jeśli szympansica obróci kłodę i zje owady znajdujące się pod nią, jej dziecko prawdopodobnie powtórzy to zachowanie. Zrobi to, ponieważ z działania matki uczy się, że pod kłodą znajdują się owady - czyli tego, czego nie wiedziało i prawdopodobnie samo by nie odkryło. Jednak nie uczy się od matki, w jaki sposób obrócić kłodę albo jak łapać owady - tego może nauczyć się samo lub wie to już z uprzednich doświadczeń. Młody szympans nauczyłby się tego samego, gdyby to wiatr, a nie matka, obrócił kłodę drzewa, odsłaniając owady. Taki rodzaj uczenia się nazwano uczeniem się Rrzez emulację, gdyż koncentruje się ono na odpowiednich zdarzeniach zachodzących w środowisku zwierzęcia - czyli na zmianach stanu środowiska spowodowanych przez innego osobnika - a nie na samym jego zachowaniu czy strategii (Tomasello, 1990, 1996a).
Uczenie się przez emulację wymaga dużej inteligencji i inwencji, a w niektórych sytuacjach może nawet okazać się strategią bardziej przystosowawczą niż uczenie się przez naśladownictwo. Na przykład Nagell, Olguin i Toma-selło (1993) w swych badaniach dawali szympansom i dwuletnim dzieciom narzędzie podobne do grabek i pokazywali przedmiot, który znajdował się poza ich zasięgiem. Narzędzie mogło zostać użyte na dwa sposoby, każdy prowadzący do dosięgnięcia przedmiotu. Każda grupa badanych podzielona była na dwie podgrupy, z których jedna obserwowała instruktora pokazującego mniej skuteczną metodę użycia narzędzia, a druga obserwowała zastosowanie bardziej skutecznej metody. W próbach, które potem następowały, okazywało się, że o ile dzieci w obu sytuacjach najczęściej kopiowały metodę im pokazywaną (uczenie się przez naśladowanie), o tyle szympansy wykonywały wiele różnych działań, by dosięgnąć obiektu. Jednak te same typy działań powtarzały się w obydwu podgrupach - bez względu na demonstrowaną metodę (uczenie się przez emulację).
Ciekawe jest też to, że wiele dzieci uparcie imitowało zachowanie dorosłych nawet wtedy, gdy było ono mało skuteczne - a więc były mniej efektywne niż szympansy w podobnych warunkach. Uczenie się przez naśladowanie nie jest więc wcale „wyższą” czy „bardziej inteligentną” strategią zachowania niż uczenie się przez emulację, lecz jest po prostu strategią bardziej społeczną, która w pewnych okolicznościach i dla niektórych zachowań może być korzystniejsza. Wyjaśnienie uczenia się zachowań przez emulację można zastosować do innych badań nad społecznym uczeniem się używania narzędzi przez szympansy, takich jak badania Whitena i współpracowników (1996) czy Rus-sona i Galdikasa (1993).
Można więc powiedzieć, że szympansy w sposób bardzo inteligentny i twórczy używają narzędzi oraz że rozumieją zmiany otoczenia wywołane używaniem narzędzi przez inne osobniki, ale wydaje się, że nie rozumieją zachowań instrumentalnych innych członków swego gatunku w taki sam'sposób jak ludzie. Dla ludzi bowiem cel czy intencja wykonującego dane działanie jest najważniejszym elementem postrzeganego wydarzenia, niezależnym od różnorodnych działań, które mają doprowadzić do jego osiągnięcia czy zaspokojenia. Zdolność takiego oddzielenia celu od środków pozwala traktować metodę lub strategię stosowaną przez osobnika jako niezależny byt, czyli zachowanie, jakiego używa, by osiągnąć cel w sytuacji, w której można osiągnąć go na różne sposoby. Szympansy zaś, ponieważ pozbawione są zdolności oddzielania celów i środków w działaniach innych, koncentrują się na widocznych zmianach stanu demonstrowanych przedmiotów (takich jak zmiana miejsca w przestrzeni), traktując zachowania innego osobnika w takich samych kategoriach jak każdy inny ruch fizyczny. Jego stany intencjonalne, a co za tym idzie, użyte metody jako odrębne jednostki zachowania nie stanowią zatem części doświadczenia obserwatora.
45