CHCĘ WIEDZIEĆ CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM KL4 6 (97)

Bursztynowa komnata

Poszukiwacze skarbów z całego świata zainteresowani są odnalezieniem Bursztynowej Komnaty. Wielu z nich przypuszcza, że ukryta jest na terenie północno-wschodniej części Polski, inni sądzą, że w rosyjskim Kaliningradzie, a niektórzy uważają, że została wywieziona do Niemiec pod koniec drugiej wojny światowej.

Trudno dziwić się takim zainteresowaniem, skoro dziś wartość komnaty szacuje się na 500 milionów dolarów, a jej piękno podobno jest bezcenne. Zachowały się jedynie archiwalne zdjęcia tego skarbu.

Historia Bursztynowej Komnaty sięga 1701 r. Wówczas król pruski Fryderyk I zlecił zbudowanie w swym zamku komnaty całej z bursztynu. Osiem lat pracowali artyści, wykonując komnatę z płyt bursztynowych, na których wyrzeźbiono przepiękne zdobienia - m.in. herby królewskie, sceny z życia rybaków, z polowań i inne. Było to prawdziwe dzieło sztuki.

W 1715 r. król Fryderyk I podarował komnatę rosyjskiemu carowi Piotrowi I. Została ona w częściach przetransportowana do Petersburga. Tam była nadal udoskonalana przez kolejnych mistrzów. Później została przewieziona do pałacu w Carskim Siole - letniej rezydencji carów.

W czasie drugiej wojny światowej wojska niemieckie rabowały różne zabytki w zajmowanych krajach. Bursztynową Komnatę Niemcy przewieźli do Królewca (dzisiejszego Kaliningradu), gdzie trafiła pod opiekę dyrektora tamtejszego muzeum, doktora Rhode. W Królewcu komnata przechowywana była w skrzyniach, w obawie przed zniszczeniem, które mogło być spowodowane działaniami wojennymi. Przetrwała tam podobno do początków kwietnia 1945 r. Lecz gdy wkrótce wojska radzieckie wkroczyły do Królewca, komnaty nie było.

Dr Rhode oświadczył Rosjanom, że została ona wywieziona przez wojska niemieckie do Niemiec.

100