DSCN6294

DSCN6294



PODSTAWY

domośd własnej mocy, ale przede wszystkim wzmocni jego więź z Reiki, czy jak kto woli z Bogiem.

Można też robić rzeczy z natury szkodzące Innym, Moc, którą posiądziecie po 2* daje wam tę możliwość. Możecie wchodzić z butami do podświadomościm-nycli ludzi. Ale ostrzegam, że ten sposób pracy z Reiki odwróci się przeciwko wam. I to szybciej niż sięgnie innych (im zresztą nic nie czyniąc). Nic warto próbować nawet dla samej zabawy.,

Zdarza się, że niektórzy przyjmują inicjację 2' kilkukrotnie. Nie ma w tym niczego złego, chociaż formalnie nic nie daje. Często jest związane z okolicznościami życloff wymi, np. zmiana Mistrza, u którego chce adept bywać na zajęciach. Czasami też po to, aby znaleźć argument na pełne otwarcie się, co nie miało miejsca przy pierwszymi! podejściu do 2’. Tego typu okoliczności i wiele innych dopuszczają powtórzenie#. Z wracam jednak uwagę, że niektórzy Mistrzowie zrobili z tego regułę. Coraz częściej pojawiają się w prasie ogłoszenia, że robi się inicjację na drugą rękę. Jest to zwyczaj^; nc nabijanie ludzi w butelkę, dlajednoznacznego celu.Jest to tak, jakby kogoś uczyć czytać drugim okiem. Ostrzegam naiwnych przed takimi Mistrzami i radzę omijać nie tylko tego typu seminaria, lecz takiego Mistrza w ogóle.


nazywa się w języku japońskim Shinpi Den. Jest on ostatnim stopniem

wtajemniczenia w systemie Usui omawianej przeze mnie linii przekazu.


_l Jest to stopień mistrzowski. Poza nim nie ma innych stopni. W innych systemach wyróżnia się w jego miejsce kilka kolejnych etapów, z których ostatni'daje tytuł Wielkiego Mistrza; Stąd nieporozumienia co do tytułu Wielkiego Mistrza niektórych Mistrzów na święcie, w tym i w Polsce. Przyjęcie stopnia m islrzowskiego nie oznacza doskonałości. Oznacza jedynie, że człowiek ten miął we własne ręce odporv wtedzlalność za własne życie i że podzieli się swoją wiedzą z innymi ludźml&g| Każdy z adeptów Reiki, który po ukończeniu 2‘ praktykuje w mniej lub bardziej szerokim zakresie wykorzystanie Reiki, zmienia się zewnętrznie i wewnętrznie. Całościowo, od fizycznego dala po stany ducha. Po prostu dojrzewa w swojej ewolucji duchowej. Tym szybciej, im bardziej akceptuje potencjał i wpływ Reiki na te zmiany. Po trzech latach takiej pracy ma prawo ubiegać się o stopień * mistrzowski. Ale tylko prawo, wymóg niby formalny wśród Mistrzów związanych z The Reiki Aliłance, ale kto przeżywał zmiany w sobie i obserwował, Jak można się zmienić zrozumie, żc ów okres jest konieczny. Dla samego kandydata na Mistrza, jeden z polskich Mistrzów doświadczył na sobie, jak to przygniata człowieka i jednocześnie ogranicza, gdy mistrzostwo uzyskuje się zbyt szybko. Z jego opowieści wynika jednoznacznie, że warto poczekać. Nic oznacza to jednak, że każdy kto rozwija się i dalej wzrasta na ścieżce duchowej, musi zostać Mistrzem. Nic błędniejszego. Przyjmując mistrzostwo przyjmuje się zobowiązanie, żc będzie się nauczało innych. Nic wszyscy muszą być nauczycielami, nie każdy musi prowadzić seminaria I Inicjować ludzi. Można, będąc po 2*, doskonale się rozwijać bez przyjęcia lego zobowiązania. Robiąc tyle innych, wspaniałych rzeczy. Po prostu żyć, zajmując się ciągle czymś nowym, różnorodnym w swej postaci.

Jeżeli po upływie trzech lal adept Reiki dojrzeje do decyzji, że chce zostać Mistrzem, że czuje taką wewnętrzną potrzebę, musi przede wszystkim znaleźć Mistrza, ktdrygow to mistrzostwo wprowadzi. Klóiymu przekaże wszelkie umiejętnoicłi moc do dalszej samodzielnej pracy. Który go zaakceptuje jako swojego ucznia i uzna, żc bez żadnych oporów wewnętrznych może tego dokonać. Oczywilcie może się to wiązać i najczęściej takjest, że trzeba po prostu z Mistrzem bywać. Musi on kandydata poznać, muszą się obaj dogadywać wewnętrznie, muszą wyczuwać własne potrzeby i relacje. Muszą w pewnym momencie stanowić jcdnoSĆ.

Gdy obaj dojrzeją, co zwykle trwa minimum rok i upłyną owe magiczne 5 lata. może nastąpić inicjacja. Powstanie nowy Mistrz Reiki. Żeby jednak formalności stało się zadoSć, podobnie jak w obu poprzednich stopniach musi nastąpić wpłata energii na rzecz Mistrza inicjującego. Jako równowartość za przekaz mocy. Kwota ta ma znaczenie przede wszystkim dla biorcy mocy, nie zaś dla dawcy. Do tematu tego jeszcze wrócę.

Ostatnio obserwuję ciekawe zjawisko: kursy na mistrzów. Zbyt długo jestem związany z tradycyjnym nauczaniem Reiki, więc nie bardzo sobie to wyobrażam. Bo niby jak naukę I przekaz, będące bezpośrednim i ścisłym kontaktem dusz, będące czymS bardzo wewnętrznym, niekiedy nieuchwytnym, wstawić w ramy organizacyjne? Najprostsze i jednocześnie, w pewien sposób złośliwe z mojej strony skojarzenie, to fabryka serów żółtych: zjednej strony wchodzi mleko, potem przez ciąg technologiczny przerabia się go, tworzy ser i pozwala dojrzewać, by w końcu wypuścić go na rynek. Fabryka Mistrzów, cud współczesnej myśli technologicznej. Obrzydliwy pęd do forsy, bo nibyjak to inaczej wytłumaczyć, ('.lulałoby się wytłumaczyć głupotą, ale jakoś mnie ten argument nic przekonuje.

Inicjacja różni się nieco od dotychczasowych. Najczęściej odbywa się to w jakimś ustronnym, intymnym miejscu. Takim, które emanuje mocą, którą można wyczuć, która wspomaga inicjację I nastrój. Jeden z polskich Mistrzów był inicjowany na górze Stęża, inny podczas mszy w kościele katolickim, a jeszcze inny pod wodospadem Niagara. Miejsce i czas ustalają obaj, Mistrz i Mistrz.

Inicjacja mistrzowska wprowadza nowego Mistrza całkowicie w jedność ze światem, gdziejestjednia w Trójnl (duch - ciało-umysł; byt-świadomość-szczęśliwość; sat - czilt - ananda). Jednoczy go z Doskonałością, gdzie nic ma nic prócz JamJest. Ponadto przekazanajest nowemu Mistrzowi cała wiedza i moc (w tym znaki do inicjacji wszystkich stopni) konieczne do nauki i Inicjowania uczniów 1', 2*. 3* oraz cała wiedza na temat Reiki. Ponadto Informacje o sposobie I zakresie szkoleń dla każdego stopnia. To co jest przekazywane Mistrzowi nowemu obejmuje wszystko. Dzięki temu formalnie Jest całkowicie niezależny i nie ma potrzeby nadzoru ze strony innego Mistrza.

Przyjęło się jednak, że nowy Mistrz dokonuje serii inicjacji 1’ i 2* na kilku wspólnych seminariach pod okiem doświadczonego nauc/ydcla. Dzięki temu niejako utrwala poznany materiał i jednocześnie utrwala więź ze swym nauczycielem, który w zakresie Reiki Jest takim samym Mistrzem, ale z duchowego punktu widzenia Jest tym, u którego się pobierało naukę.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dotyczy to masy przewożonych ładunków, ale przede wszystkim ich wartości. Podstawowe znaczenie dla
12 Polskiej, nie tylko swą objętością, ale przede wszystkim odkrywczym obrazem wieku XVII
MRR3 ale przede wszystkim dlatego, że poimlajl one ustalić odmiany sacrum objawionego za pośrednict
IMGP0663 Glebę należy traktować nie tylko jako podłoże wzrosn rozwoju roślin, ale przede wszystkim j
12 Polskiej, nie tylko swą objętością, ale przede wszystkim odkrywczym obrazem wieku XVII
zmian w innych przepisach prawa, ale przede wszystkim chęci wprowadzania zmian i wypracowania nowej,
Wstęp Wstęp Każdy z nas żyje nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych. Książka Zaczarow
65817 Untitled2 (9) sta, ale przede wszystkim jako myśliciel społeczny. Wykazał on, że faszyzm i kom
skanuj0002 JACQUES DERRIDA można wyobrazić sobie niezorganizowanej struktury), ale przede wszystkim
1080568884571185034828x88385882388386482 n 298 Praktyki krytyczne swój wymiar instytucjonalny, ale p
receptory smakowe, wzrokowe itd. nie tylko docierają do podwzgórza, ale przede wszystkim docierają d

więcej podobnych podstron