[ Jerzy Szyłak
12
trzech kontynuacji, a w 1980 roku Mikę Hodges zrealizował wystawnego Flasha Gordona, który poniósł w kinach całkowitq klęskę. Z tematykq fantasy pierwszy zmierzył się twórca filmów animowanych - Ralph Bakshi, kręcqc filmy Czarodzieje (1977), Władca pierścieni (1978) i Ogień i lód (1983). W kinie fabularnym fantasy pojawiło się w 1982 roku za sprawq Johna Miliu-sa, który na podstawie opowiadań Roberta E. Howarda (spopularyzowanych dodatkowo przez opartq na tych opowiadaniach serię komiksów, ukazujqcq się od 1970 roku) zrealizował film Conan Barbarzyńca. Jego kontynuację (nakręconq dwa lata później) oparto na fabule stworzonej przez scenarzystów komiksu.
Podejmowane w latach 80. próby przenoszenia na ekran historii komiksowych oraz opowieści fantasy dawały umiarkowanie udane (lub zgoła nieudane) efekty. Wyznaczały one jednak pewien kierunek poszukiwań, których zwieńczeniem było powstanie całej serii adaptacji komiksowych na poczqtku XXI wieku i dokonana przez Petera Jacksona adaptacja Władcy pierścieni.
W okresie realizacji Poszukiwaczy zaginionej Arki George Lucas i $teven Spielberg, opowiadajqc o swoich planach, chętnie posługiwali się hasłem „Chcemy kręcić filmy, jakie sami kiedyś oglqdaliśmy". Było ono tak chwytliwe, że większość krytyków zaakceptowała je bezkrytycznie i pisała o tym, że Gwiezdne wojny przywołuję formułę widowisk science fiction z lat 50.8, a Poszukiwacze zaginionej Arki to „pełny powrót do kina przygodowego z lat trzydziestych (z wętkami powielanymi później przez dwie dekady w tandetnych serialach)"’. Prawdę jest, że w Poszukiwaczach zaginionej Arki można odnaleźć 350 odniesień do innych filmów'0 - poczynajęc od poziomu konwencji gatunkowej, poprzez wykorzystanie poszczególnych motywów fabularnych, kończqc na sposobach filmowania i montowania ujęć. Ale prawdę jest również to, że twórcy filmów klasy B, do których odwołuję się Spielberg i Lucas, nigdy nie dysponowali podobnymi możliwościami technicznymi i równie wysokimi budżetami. Nigdy też ich filmy nie były oparte na tak dobrze napisanych scenariuszach (tu warto przypomnieć, że współscenarzystę Imperium kontratakuje, Powrotu Jedi oraz Poszukiwaczy zaginione/ Arki był Lawrence Kasdan).
Hasło „Chcemy kręcić filmy, jakie sami kiedyś oględaliśmy" niewętpliwie odwołuje się do poczucia tęsknoty za „dawnymi, dobrymi laty". Posługujęc się nim, Lucas i Spielberg umieszczali swoje utwory w charakterystycznym i łatwo rozpoznawalnym nurcie nostalgicznym", do którego zaliczano zarówno filmy określane kiedyś mianem „kina retro" (Żqdło, Wielki Gatsby), jak i filmy z akcję umieszczonę w latach 50. (Ostatni seans filmowy, Amerykańskie graffiti), a nawet takie jak Chinatown (1974) Romana Polańskiego (zrealizowany w konwencji czarnego kryminału). Robięc to, poszerzali ów nurt nostalgiczny o wspomnienie tradycji, która nigdy nie była chwalebna i którę oceniano jak najgorzej, a nawet się jej wypierano. Wszak czytanie komiksów, oględanie filmów fanta-