uczony laureatem Nagrody im. Morcinka w 1980 roku -i nie było to koniunkturalne wyróżnienie, lecz potwierdzenie rzetelnej zasługi.
Trzeba jeszcze choćby tylko wymienić, że w latach 1968-1972 w Zarządzie Oddziału Katowickiego Towarzystwa Wiedzy Powszechnej pełnił funkcję wiceprezesa, był radnym Miejskiej Rady Narodowej w Sosnowcu (członkiem Komisji Oświaty, Kultury i Wychowania), wiceprezesem Oddziału Towarzystwa Literackiego im. Adama Mickiewicza w Sosnowcu. Funkcję wiceprezesa pełnił jeszcze w Podkomisji śląskiej Krakowskiego Oddziału PAN, później także był wiceprezesem Komisji Historycznoliterackiej katowickiego Oddziału PAN, wchodził także w skład Komisji Teksto-logiczno-Edytorskiej przy Komitecie Nauk o Literaturze PAN w Warszawie.
* *
*
Przez całe lata Zbigniew Jerzy Nowak nie utrzymywał kontaktu z dawnym środowiskiem partyzanckim34, nawiązał go dopiero w 1980 roku, a gdy do niego powrócił - znów poczuł się żołnierzem i „zameldował” się u swego pułkownika Bolesława Nieczui-Ostrowskiego po 38 latach rozstania. Towarzyszyło temu wielkie wzruszenie, jak powracająca fala przypłynęły wspomnienia partyzanckiej młodości, odnowiły się żołnierskie przyjaźnie. Jakby chcąc nadrobić minione lata, z wielką żarliwością podejmował obowiązki koleżeńskie, recenzenckie, stworzył nawet niezwykły dokument zatytułowany: Moje obowiązki wobec kolegów z lat wojny, w którym w 27 punktach w sposób bardzo zwięzły, w formie rozkazów wynotował swoje powinności. Były w nim takie, które miały charakter bardzo osobisty, i takie o wymiarze społecznym. Pisał o nich bez patosu, jakby zwyczajnie - lecz z jaką głębią zaangażowania! W ich poetyce, precyzji, nastroju rozpoznajemy charakterystyczne cechy
34 O sprawach związanych ze służbą Nowaka w AK napisałam obszerniej w artykule: Spełniony sen AK-owca. „Śląsk” 2003, nr 7 (93), s. 42.
22