Rotwó/ psyrr inpk»t f
planowana oraz nabiera cech zabawy zespołowej o charakterze społecznym, w której obowiązują pewne, ustalone z góry prawidła, rygory i przepisy.
A zatem dobrze jest też już stwarzać dziecku w tym wieku warunki do zabaw zespołowych z rówieśnikami* gdyż dają one dziecku dużo okazji do wyrabiania silnej woli.
WYRABIANIE NAWYKÓW KULTURALNYCH
Ale nie tylko gry i zabawy zespołowe ćwiczą wolą dziecka. Wyrabia ją także praca nad przyswajaniem sobie różnych nawyków higienicznych i kulturalnych, niezbędnych w codziennym życiu w społeczeństwie. Pracę tę dziecko podejmuje od najmłodszych lat, stosownie do swych możliwości, pod naszym kierunkiem. To my przyzwyczajamy je do przestrzegania zasad i przepisów higieny, choćby dotyczących np. codziennego mycia się wieczornego i porannego. My zwracamy uwagę na jego kulturę zachowania się wobec ludzi starszych, a także wobec rówieśników i młodszych od siebie dzieci. Uczymy* przyjętych powszechnie w naszej cywilizacji i w naszych czasach, podstawowych form towarzyskich i grzecznościowych. jak mówienia: dzień dobry, do widzenia, dziękuję. proszę Ud.* a także kultury zachowania się w sklepie. na ulicy, w tramwaju czy autobusie. Uczymy dyscy-' pilny, wymagając od dziecka umiejętności podporządkowania się różnym przepisom porządkowym, choćby takim* jak sprzątanie po zabawie swych zabawek, dbanie o czystość mieszkania przez systematyczną zmianę obuwia po powrocie z dworu itp.
Uczymy kultury współżycia z ludźmi przez zwracanie dziecku uwagi na właściwe zachowanie się jego wobec gości przychodzących do naszego domu, a także na jego odpowiednie zachowanie się na wizytach, u ludzi obcych bądź u dalszej rodziny.
Wyrabiamy samodzielność m in. przez wdrażanie dziecka do samodzielnego rozbierania się i ubierania, a takie — do porządnego składania wieczorem ubrania. Troszczymy się o to, aby dziecko nauczyło się szanować swe zabawki I książki, aby nauczyło się dbać o swoje i cudze przedmioty, z którymi ma do czynienia, a takie, aby nauczyło się szanować mienie i dobro społeczne.
Jak tego wszystkiego dokonać?
Jak o tym już wspomniałam wyżej — przede wszystkim dobrym własnym przykładem. A następnie stopniowo wdrażać dziecko do porządku, do dyscypliny, do poszanowania własnej i cudzej własności itd. Wdrażać konsekwentnie i systematycznie, ale nie rygorystycznie. A więc nie ostro, nie bezwzględnie, nie pod przymusem. Niczego dobrego nie zdziałamy w ten sposób. Znam taką rodzinę, w której matka — osoba postępująca bardzo ostro I rygorystycznie ze swymi bliźniakami — jedno, to o słabszej aktywności — wpędziła w stan ogromnego zahamowania psychicznego, drugie natomiast — w stan silnej agresji. Dziewczynka w wieku lat 4 — było to dziecko niesłychanie lękliwe, zastraszone, uległe, a takie jąkające się w obecności matki (i tylko w jej obecności). Chłopiec natomiast w tym samym wieku odznaczał się wzmożoną pobudliwością ruchową, był przy tym bardzo pewny słebtn uparty, przekorny, a nawet agresywny. A zatem zarówno w stosunku do jednego dziecka, jak i do drugiego rezultaty postępowania rygorystycznego matki okazały się ujemne, jakkolwiek zupełnie różne!
Natomiast pomyślne rezultaty możemy osiągnąć często chwaląc dziecko za jego pozytywne zachowanie. Ttasbs je koniecznie zauważać — to wzbudza w dziecku dumę I daje radość, że jego trud, wysiłek został, dostrzeżony i oceniony. To dodaje mu też ochoty do dalszych wysiłków. Bo przecież nim jakieś postępowanie dziecka stanie się nawykiem, trzeba się dobrze najpierw nad nim napracować. A swoją drogę musimy pamiętać zawzset że śśt»