Roiwój psyci mtm
Trzylatek ma prawo jeszcze pędzlem czy ołówkiem zamazywać na razie cała powierzchnię podanego papieru. Z gliny czy plasteliny wychodzę mu w najlepszym razie jakieś kiełbaski, czy płaskie placki, a z nożyczkami (oczywiście dajemy tylko nożyczki z zaokrąglonymi końcami) często jeszcze zupełnie nie potrafi sobie radzić, gdyż nie umie ustawić ich prostopadle do kartki papieru.
,.\le to wszystko nie powinno ani nas, ani dziecka zra-|żać. I rzeczywiście dziecko często przez nas chwalone I nabiera stopniowo zapału do tego rodzaju „pracy”, a tym samym i osiąga coraz lepsze rezultaty. Musimy tylko dbać o to. by dostarczać mu odpowiedniego do jego możliwości rozwojowych materiału i nie stawiać mu z początku zbyt wysokich wymagań.
1 tak np. najpierw nauczymy dziecko posługiwać się kolorową kredką, zanim damy mu do ręki pędzel czy nożyczki.
Najpierw damy mu mozaikę zrobioną z kilku prostych elementów (np. kola, kwadratu, trójkęta), zanim damy mu do ułożenia jakiś bogaty w różne kształty ornament.
I tak stopniowo dziecko — rozsądnie przez nas kierowane — zacznie samo tworzyć coraz bardziej udane rysunki i barwne malowanki; zaczną udawać mu się jego ludziki i zwierzęta z plasteliny, a nawet całe sceny z bajek i opowiadań, które równie chętnie zacznie wycinać z glansowanego papieru i nalepiać na papier, jak i ustawiać je na podstawie.
Z czasem też dzieci nasze chętnie zaczną brać udział we wspólnych przygotowaniach ozdób na choinkę — I dobrze będzie jeśli ich wytwory zawisną na drzewku. Dzieci to cieszy, są z tego dumne. No choince powinien się znaleźć łańcuch Ich roboty, kolorowe wianuszki, a także różnego rodzaju domkł (oblepione papierem glonsowa* nym pudelka po zapałkach), postacie ludzików itp.« (p. str. 176—181). własnoręczne wytwory dziecięcej sztuki.
„Sztuki" — bo w istocie często twórczość plastyczna
dziecka przedszkolnego nabiera csch swoistago zupełnie rodzaju sztuki dziecięcej, która swym charakterem przypomina do pewnego stopnia nieraz sztukę ludową z je) prostotą, Świeżością i barwnością.
W tej książce — dla przykładu — zamieszczamy kilka udanych malunków dzieci sześcioletnich.
Tematyka ich jest rozmaita, są wśród nich sceny związane z przeżyciami I wiadomościami dziecka dotyczącymi różnych pór roku, są zapamiętane i utrwalone wrażenia z uczestnictwa w rozmaitego rodzaju uroczystościach i wycieczkach, a także są wytwory ze świata bajki, wysnute często wyłącznie z twórczej wyobraźni dziecka.
Tak więc sztuka przedszkolaka z jednej strony pomaga dziecku w spostrzeganiu i utrwalaniu w pamięci pewnych szczegółów z budowy świata konkretnego (postacie ludzi i zwierząt, charakterystyczne cechy krajobrazu w różnych porach roku itp.), z drugiej zaś — rozbudza jego pomysłowość i twórczą fantazję (sceny ze świata baśni i bajek).
Twórczość plastyczna ma jeszcze I inne zalety, a mianowicie: wzmaga dziecka aktywność i samodzielność, uczy je skupienia, dłuższego skoncentrowania się nad jedną czynnością, a także uczy wysiłku, tak niezbędnego do przyszłej jego nauki szkolnej. Jednocześnie zaś — i o tym też warto pamiętać — daje dziecku odprężenie I uspokojenie nerwowe. Rysowanie i malowanie wpływa kojąco na system nerwowy dziecka, wnosząc doó ciszę i spokój. A przy tym zarówno malowanie, jak i rysowanie czy układanie i wycinanie gimnastykuje doskonale palce naszego dziecka, wyrabia precyzyjne ruchy rąk — oraz ćwiczy jego koordynacją wzrokowo-ruchową. tak ważną przy opanowywaniu w przyszłości umiejętności pisanie.
Oczywiście na to. aby dziecko chciało chętnie rysować, malować, ulepiać, trzeba stworzyć mu odpowiednie we runki.
Odpowiednie warunki — to przede wszystkim doater-