1m>' dunter mi myślenie w piw\'.sić weryfikacji rozwiązania problemu Do glosa dochodzą wtedy czynności szczególnie istotne w wykrywaniu ińcdofcładMŚci i błędón w myśleniu, a wice analiza formalna i mmeskou anie logiczne. Gryauości te umożliwiają konfrontację hipotez) Kanta przyptilann. a tym samym sprawdzenie wartości hipotezy’ i zarazem dcnMtofcani? jq korkowe oraz wyprowadzenie z niej wniosków. Cechuje te cnano^t dyscy pSas rmśkwa i konsekwencja w doprowadzaniu sprawy rozwią-jy-amii prehkma do końca.
Wnit.ift)irfiin>jiimr■» ir7ri~>1npn i1nHrii~TTi n hipotezy,Micśdśięcno ni stał: jKcaatwtj * pankach odfóda I0>*. przy czym punkt zerowy na skali oznacza łapotezę »qnedrpxbSr4. jo jes fafcayrą. a panią omaczjgy) 100ł - hipotezę absolcmie pewną. \]aak tefwcn a ahsoJumi? uacdririęi inftrmarje zwane kategoryczny ni Obok
Mwaymy praMcm jpotytimy się 2 iaionnagami niepewnymi które mogą wpływać tu ^hnż }uwpvkł»«gw kipetezy. kcz nie wystarczają do uznana jq za prawdziwa.
Uwzględnienie w procesie rozwiązywania problemu dwu faz, czemu w Polsce dno uwagi poświęcił Józef Kozielecki (1969), ma duże znaczenie dla pratayia szkolnej. Rozszerzone o trzecią fazę, poprzedzającą wytwarzanie pntystfu i ki wentlbcię. obejmuje wszystkie typowo szkolne zadania o charakterze problemowym. Ta pierwsza z brzegu faza. omówiona w rozdziale fywainnuowytwarzanie sytuacji problemowej. Faza ta przedstawia v szkole racznie większe nudności niż w pracy badawczej uczonego, w której cahstfywacja towarzyszy pojawianiu się i precyzowaniu problemów’, W szkole trzeba dopiero tę motywację wywołać i ukształtować - przez nawiązanie do własnych doświadczeń i potrzeb uczniów tak. aby kreowany przez podręcznik, przez nauczyciela czy pracz któregoś z uczniów problem stał się problemem dfa (soki uczniów w klasie Ta reżyserska działalność nauczyciela wymaga nie lata umiejętDośd ale też od niej w dużym stopniu zależy powodzenie w dwu nasępnych fazach rozwiązywania problemu.
Tai więc proces rozwiązywania problemu przez uczniów realizuje się ip trzech fazach:
1) tworzenie sytuacji problemowej,
2) wytwarzanie pomysłów (hipotez) rozwiązania.
3 ) sprawdzenie rozwiązania połączone z usystematyzo waniem nabytych wiadomości.
Te ozy fazy wysypują w rozwiązywaniu tak problemów typu „odkryć", jak i typu „wynaleźć”; zarówno problemów teoretycznych, jak i praktycznych Można je także wyłonić me wszysikich sposobach nauczania-uczenia się, które mają charakter metod problemowych. Sposoby te obejmują , ,kl a sycz ną" metodę problemową, na którą się składa: formułowanie problemów na podstawie analizy sytuacji problemowej, odbycie lub wynalezienie rozwiązania i jego woyfikacja. jak również inoe metody, w rodzaju gier symulacyjnych, metody przypadku, giełdy pomysłów, metody pytaniowej, mi-kroaaiczaaia czy sy sekty ki. Odkładając opis tych sposobów’ do rozdziału o metodach nauczania - uczenia się. tu - gwoli wyjaśnienia procesu rozwiąż) -
trama problemu — pośw ięcimy nieco uwagi synektyce, jako metodzie mniej spopularyzowanej w obrębie dydaktyki.
Synek tyka — termin pochodzenia greckiego {syn — razem) — oznacza łączenie ze sobą pozornie odrębnych elementów. Twórca synektyki. WJJ. Gordon, przedstawił jej zasady w 1961 roku (1961). Synektyka jest, według mego, techniką rozwiązywania problemów* przez użycie metafor i analogii w* celu generow ania twórczych pomysłów.
Koncentrując uwagę głównie na rozwiązywaniu problemów techmcznycżi. Gordon U
twórczość opiera się na łączeniu znanych osobnikowi elementów w nowe całości, pny czym największą dla niego trudnością jest odszukanie właściwych elementów. wtedy zwłaszcza gdy na pozór rac mają one nic wspólnego ze sobą. A oto przykład zastosowania tg metody w jn&iyoc dydaktycznej:
„Wyobraź sobie, że jesteś milczącym uczestnikiem malej grapy, gdy u bada odpowiadającą danemu problemowi metaforę. Weź przy cym pod uwagę wewnętrzną wyobraźnię, konkretną i abstrakcyjną, wywołaną przez dialog.
Grapa syoektyczna miała wynaleźć nowy rodzaj dachu. Analiza probłemo wskazała natatt zc względu na oszczędność w ogrzewaniu domu ma to być dach biały w jeac a czarny w zaśnie. Biały dach mógłby odbijać w locie promienie słoneczne tak. że kosa khmatyzacji byłby znsńejsżooy. Dadłczarny mógłby7 wchłaniać ciepło w zimie.co zmniejszyłoby kosa ogrzewania. A oto fragment dyskusji nad tym problemem:
A Go w przyrodzie zmienia kolon’?
B. Łasica — biała w zimie, brązowa w locie.
C Tak. ale łasica musi stracić swój biały kolor w lecąc. aby na jego miejsce pojawił sic kolor brązowy. Czy można zmieniać dach dwa razy w noku?
E Nie tylko to. To nie jest dowolne i tylko łasica zmienia kolor dwa razy w reki. la ntydę. h msz dach powinien zmieniać kolor w zależności od ciepła słonecznego Bywają przecież gorące dni u wiosnę i w-jesieni.
B. Zgoda. A co z kameleonem?
D. To jest lepszy przykład, gdyż on może zmieniać kolor ram i z powrotem, me tracąc skóry aa włosów, (ki nie traci niczego.
E A jak kameleon to robi?
A Fłądra musi to robić w ten sam sposób.
E Co robić?
A Do diabła! Flądra obraca się na białą stratę, gdy leży na pasku. a na czsną. gdy łądajr na czarnym piask u-błocie.
D. Na Boga. masz rację. Widziałem, jak to się dzieje! Lecz jak oma to robę?
B. Chromarofory . Nie jestem pewien, czy to jesz dowolne qy mimtwohe- Poctrkią nile jea trochę tego i tego.
D. lak ona to robi? Jakoś nic mogę się „włączyć".
B. Czy chcesz wykładu?
E Z pewnością. Zaczynaj, profesorze.
B. Dobrze. Zrobię wam wykład. Myślę, że u fłądry kolor zmienia się od oemn^ro do jasnego i od jasnego do ciemnego Nic powinienem mówić „kolor". chociaż bowiem coś brązowego * hSego hę pojawia, flądra nie ma czerwieni ani niebieskości w swym jgestne". Tak czy ow ak. zmiana ta jat częściowo dowolna, częściowo mimowolna, gdy działanie odruchowe auioRvacyvzzue adapacyc uę do otaczających warunków. To działa jak zwrotnica: w najgłębszej warstwie skóry sącaamo-p^g-meaowane chromatofory. Gdy zbliżają się one do powierzchni podskórnej, flądra pokrywa ssę carayni plamkami tak. że wygląda jak czarne malowidło węreyrtsocnic. gdy skupierac małych drabia farby daje wrażenie całego pokrycia. Gdy czarny pcgmczx cofa się do dna r.hrow—nlorów.
Osowwfon' io komóita migąyr barwwAł. od twyfi aUcży atwutwc ^Mwiiwientoa.
216