na których w przedhistorycznych czasach stwierdzono bogate obsypywanie ochrą, istnieją dziś legendy o wampirach: w Turcji, w Serbii, w Rosji i w innych słowiańskich krajach oraz we wschodnich Niemczech”14. Czerwony pochówek spowodował znamienną pomyłkę świętego Ambrożego, biskupa Mediolanu. Gdy w IV wieku odkrył w grobie dwa purpurowe szkielety z obciętymi głowami, sądził, że są to męczennicy chrześcijańscy z czasów Nerona (i w następstwie ich beatyfikował), a czerwień uznał za ślady cudownie zachowanej krwi męczeńskiej15.
Ta opowieść naprowadza na pytanie, które nurtowało niejednego. W historiach o duchach pojawiają się stale umarli, którzy przychodzą bądź prosić
0 coś żywych, bądź też ich nękać. Ale bywa też i tak w tych opowieściach, że po otwarciu grobu - z takich czy innych powodów - okazywało się, że ich zwłoki nie uległy rozkładowi. Czasami były to zwłoki świętych, a czasami -wampirów. Jean-Claude Schmitt zwraca uwagę, że zwykłym umarłym chrześcijańskim Kościół przeciwstawiał: ciała umarłych złowrogich, ale i ciała świętych - wspólne dla nich było nieuleganie rozpadowi16. Kościół przyjmował, że niektórzy umarli przebywali w sferze śmierd-nieśmierci17. Jedni byli święti, a inni - przeklęci. Kryterium zapachu odgrywało tu rolę ważną: od jednych biła woń niebiańskich kwiatów18, a od drugich - diabelski smród. Bo też
1 diabeł ich ożywiał, jak najczęściej sądzono.
Utrzymywało się przekonanie, że złowrodzy umarli zmartwychwstają przed czasem, a może raczej poza - przyjętym przez chrześcijańską wykładnię religijną - czasem. W oświeceniowym „Monitorze” z roku 1771 ukazał się list,
15 J. Thomasset, Le sang des morts, cyt. za: O. Volta, Le vampire, s. 58-59. Jako „fatalny wzorzec mnożenia wątpliwych relikwii" opisuje ten przypadek ksiądz Jan Kracik (Relikwie, Kraków 2002, s. 57-58).
16 J.-C. Schmitt, Duchy..., s. 193-194.
17 Łączyło się to zarówno z ideą „śmierci progresywnej" (o której już była mowa w rozdziale 4), jak i z wyobrażeniami czyśćca (por. J, Delumeau, Strach..., s. 78-81, oraz J. Le Goff, Narodziny czyśćca. Przełożył K. Kocjan, Warszawa 1997).
18 W swej znakomitej książce ksiądz Kracik wielokrotnie wspomina o tym, że - wedle stereotypowych opisów - po otworzeniu grobu zwłoki prawdziwego świętego „roztaczały wspaniałe wonie i jaśniały nieziemskim światłem” (Relikwie, s. 112).
w Cyt. za: M. Szyjkowski, Dzieje upiora..., s. 14. Podkreślenie moje - M. J.
$ Cyt. za: ibidem, 8.15-16- Podkreślenie moje - M. J.