in txm STUDIA AKTUOfOtOOlCZHB
wiało i c I J v i 11 a”. test to utM warunek nudnej transcendencji crimla jako oaoby. Tak więc prawidłowa, etyli dogłębna analiza (a żaru* mm koncepcja) łódzkiej prarir ma decydujące znaczenie zarówno dla aaaej teorii człowieka (kun jest człowiek), jak też dla aaientycznie ludzkiej (czyli penonaliMyczacj) teorii całej rwesywtstości- Koncepcja pnuls, która jod* noitmnnie koncentruje się na samych materialnych obiektywizacjach ludzkiego działania, nie uwzględniając wymiaru „nieprzeohodniego" w tymte działaniu I nie przyznając mu istotnego pierwszeństwa, kryje w sobie przesłanki do praekrellenia osobowej transcendencji człowieka, do zatarcia idcniycznołcl kimonam. Na grancie takiej koncepcji nie może być mowy o przeobrażaniu Iwiata pod kątem człowieka, o czynieniu Iwiata „bardziej łódzkim". Konsekwencją teorii wyrosłej z takiej koncepcji ludzkiej pnuis moZe być jedynie praktyka redukcji człowie* czcóstwa. Zdaje się, te doświadczenia dziejowe dostarczają na to także niemało dowodów,
FowkdiicHtay jot na początku - i teraz motamy to powtórzyć z tym większym pokryciem - te stosunek pomiędzy teorią a prtmis ma charakter dwattiaany. Biorąc pod uwagę dynamizm samego człowieka, który istotowo wyiaza się w jego czynach, biorąc zarazem pod uwagę dynamiczny charakter całej rzeczy wistoici. musimy przyjąć, to nie mato być teorii, która by w jaki! sposób nie tłumaczyła - a więc zarazem nie zakładała - obu tych dynamizmów. W takim ąjęciu można i należy stwierdzić, to 11 i * i i wyprzedza, te j e 11 poniekąd wettlnlejiii od rie ket to psrrweieittne w znaczeniu epi Homologicznym. które opiera się ao fakcie, łft cały nasz noeuork poznawczy do raeczywisaoćci zaczyna się od daświndcasuia. Równocześnie jednak jem rzeczą jasną, it to. czego do* łwiadczamy i co poznąjemy, właśnie owa rzeczywistość dynamiczna jest obiektywnie i realnie wcześniejsza od naszego poznania I nie wytwarzamy jęj poznając. Hm już saatajetay. Nie rzeczywistość zakłada poznanie, ale poznanie reeczywiseość.
Stąd wtatoie nasze poznanie od pratli zdąta do ihiorla - to znaczy do ujęcia owej rzeczywistości, którą pragniemy poznać I poznąjemy poniekąd •w niej samej". Dążanie poznawcze od pro jrłsdo fheorśo tkemirzy 9 potrzebą ujęcia rzeczywistości .w niej
m
Teoau - maxb tumt oof^^ifftrip i naokuMo
,*«Pf - | « S »o j. jaką ona j g1 i Dątenm | Mf tię równocześnie takie względem na prute tońmy m B pnąt* 0otliwte pełne „widzenie" rrrrrywiimto | aby ttaśj (uf* 4a»ic - lo znaczy wialnie theorli) polo. B et dal • ięfcecą dojrzałość, doskonałość j RH jg pftfziz- Staramy eię bowiem posiąść możliwie pctosnidaM człowieka
.» nim samym", aby nadać możliwie największą peta* tej aworutacp. jiką niosą w sobie jego czyny.
Tak więc. bez ujawnienia i uwydatnienia tych rlrmamdw. popim Mn identyfikuje się samo .iiasiia' mnKiKB M - czyli zarazem transcendencja osoby - naloty tasadsicm m 9 traf-oołćodczytania autentycznie łódzkiej prom w danej nem edmbeqM całej rzeczywistości. Należy także wątpić w ihaznołć uawuais takiej mm | podstaw ludzkiej pnuls, aby na aią upływała. Mmc oaa mm pxpa( donlne korzyści. może służyć wzbogacono śwista wytworów ołonuła. rwłaucu materialnych - samego jednakże kurnuum tut pogłębia, sto gon as. raczej zagraża. Na drodze takiej prazu ciłonick aoae asww n mieć. więcej posiadać rzeczy, ale stanowczo nie może hardziej i pedośei być - być jako człowiek*.
5. Humtuum a chruiimum
Przeciwstawienie powyższe niewątpliwie mrtije npć kanwą wy* km centrowaną na człowieku i dostrzegającą » aowy ifutdh was owych iwiązków, jakie zachodzą pomiędzy tktorta a prani. Wiadomo, ■ samo pncciwiiawienie „więcej mioć | bardziej być" pojawiło a 9 egzymm-cjzliimle (O. Marcel), ale weszło także do MagisteHam Kośóeła i wmekfei się na kartach Soboru Watykańskiego U. Nie jest to pierwszy cup spotkam pomiędzy humanum a christitotm - jest to tylko etap kotejay. etap współczesny.
Wydaje się, że dla naszych rozważań o temacie „teoria - M jg aspekcie ludakim anąjdujemy pełne pokrycie w Słowie Boeym Wiam i
1 Por, O, Marcel. §m I Mg I wyd jot | l MS 18 K SfiM INI Pm. także: ż*uo«Kp duptiwiila | ftW* - hmUt w*nw .Qa*a« 0#i\ iwł. 12, 14, 13, 33.39, (w:| KB fliHBBj Cmi- H| ddbwm
T*l tortśU# roliiL Pont IW.