RAPORT SPECJALNY
Docieranie auta
Kiedyś nowo kupiony pojazd wymagał dotarcia.
Dziś miodowy miesiąc auta i kierowcy wydaje się już przeżytkiem. Czy rzeczywiście możemy użytkować samochód, nie przejmując się jego docieraniem? Odpowiadamy na to pytanie.
tekst Marcin Klonowski zdjęcia BMW. DaimlerChrysler, Porsche
Co daje docieranie? Na pewno zmniejsza zużycie poszczególnych części i obniża awaryjność samochodu. Odpowiednio traktowany pojazd ma szansę na „ułożenie” współpracujących elementów, a także wyrównanie trących o siebie powierzchni. Jeszcze kilka lat temu właściciel nowego pojazdu wraz z kluczykami otrzymywał instrukcję, jak powinien z nim postępować, aby auto służyło mu dobrze przez wiele lat. Docieranie było koniecznością, a wręcz obowiązkiem każdego kierowcy. Jednak od tamtych czasów technologia produkcji silników bardzo się zmieniła. Wykorzystuje się też lepsze materiały i wydajniejsze oleje. Czy dlatego nowe konstrukcje nie wymagają docierania?
Zachowaj rozsądek
Docieranie ogranicza się zwykle do silnika, choć proces ten obejmuje także hamulce. Prędkości współpracujących części liczone są w tysiącach razy na minutę, a naciski można porównać do tych wywieranych przez słonia stojącego na powierzchni wielkości paznokcia. Nawet najdokładniej wykonanej jednostce napędowej przysługuje tolerancja, w ramach której poszczególne fragmenty konstrukcji mogą się różnić o setne czy tysięczne części milimetra.
W wypadku motorów' starszych technologicznie pokonanie pierwszych 3 tys. km mogło być krytyczne dla ich trwałości. Jeżeli w tvm okresie samochód bvł źle trakto-
j j
wany, to jego właściciel nie musiał długo czekać na efekt}' - głośniejszą pracę silnika, podwyższone zużycie oleju czy niższą moc. Obecnie produkowane jednostki nie wy magają aż tak ostrożnego traktowania, jednak żaden nowy motor nie znosi dobrze ostrej jazdy przez pierwsze tysiąc kilometrów'. W tym czasie powinno się unikać wprowadzania go na wysokie obroty, choć nie znaczy to, że trzeba się wlec z prędkością 50 km/h. Z każdym kilo
metrem należy przyzwyczajać silnik do różnych zakresów' obrotów, a po przejechaniu ty siąca można go już dokręcać do prędkości obrotowej, przy której uzyskuje moc maksymalną.
Choć producenci nowych aut obecnie nie podchodzą tak rygorystycznie do docierania jednostek napędowych jak twórcy starszych modeli, to jednak nadal można mówić o pewnych uniwersalnych zasadach. Przykładowo Toyota formułuje je następująco:
- przez pierwsze 1000 km należy unikać ostrego ruszania oraz holowania przyczepy,
- w tym samym okresie nie powinno się korzystać z maksymalnych obrotów' jednostki napędowej,
- lepiej unikać jazdy z niską prędkością obrotową silnika,
Wewnętrzne elementy silnika poruszają się z dużą prędkością. Odpowiednia eksploatacja w pierwszym okresie gwarantuje dopasowanie się poszczególnych części, aby później tarcie między nimi było jak najmniejsze
PAMIĘTAJ
Nawet najnowocześniejszy silnik będzie ci wdzięczny, jeżeli przez pierwsze 1000 km unikniesz:
■ ostrego ruszania
■ holowania przyczepy
■ jazdy na bardzo niskich obrotach
■ przekraczania zalecanych obrotów
B długiej jazdy ze stałą prędkością obrotową silnika
70 KWIECIEŃ auto*