ceramiki zacbodnio-słowiańskiej, wyrabiając do końca XII, a nawet w głąb XIII w. naczynia wyłącznie z wolnej ręki, natomiast garncarze niemieccy w Saksonii i Turyngii przejęli od Słowian tak charakterystyczną cechę ich ceramiki jak znaki garncarskie na dnach naczyń. Stosunkom z Rusią Kijowską zawdzięcza Polska zaznajomienie się juź w XI w. z używaniem barwnej polewy (por. naczynie cylindryczne ze Strzemieszyc Wielkich, w pow. będzińskim), którą na Węgrzech poznano dopiero w XIII wieku.
Kowalstwo i odlewnictwo
Z rzemiosł, zajmujących się obróbką metali, najważniejsze było kowalstwo, niewątpliwie od początku już uprawiane przez specjalistów, Dawność przemysłu kowalskiego u nas poświadcza staTa, częściowo jeszcze prasłowiańska terminologia samego zawodu, używanych przezeń narzędzi i wykonywanych czynności (kowal, kuźnia, kowadło, młot, kleszcze, miech, kuć, kalić (= hartować), spajać itd.) oraz rodzime nazwy rozlicznych wyrobów kowalskich. Olbrzymia ■większość znajdowanych u nas wyrobów żelaznych okresu wczesnohistorycznego jest też wyrobem miejscowym, a liczne pierwotne piece hutnicze (dymarki), w których przetapiano rodzimą rudę darniową, dostarczały kowalom potrzebnego surowca. Twierdzenie niektórych prehistoryków niemieckich (ostatnio np. E. Petersena), jakoby P*clanie i inne ludy zachodnio-słowiańskie w zaraniu dziejów nie używały prawie żelaza, wyrabiając znaczną większość swych narzędzi z kości i rogu, jest tak samo krzywdzące i mylne, jak niemniej uporczywie głoszona teza o ich rzekomo rybacko-myśliwskim trybie życia. Trudno powiedzieć, czy kowale zajmowali się też odlewaniem przedmiotów z brązu i innych pospolitych kruszczów (ołowiu, cyny itd.), czy też wykonywali to osobni rzemieślnicy. Z brązu wyrabiano głównie ozdoby np. kabłączki skroniowe, sprzączki czy pierścionki, z ołowiu również ‘kabłączki, rozmaite wisiorki, paciorki, przęśliki i ciężarki do sieci, z cyny, używanej przede wszystkim jako ważny składnik brązu, nieliczne kabłączki skroniowe (okaz z Gwiazdowa, w pow. poznańskim). Cynk występuje tylko jako domieszka do ołowiu, np. w kabłączku skroniowym ze Słaboszewa, w pow. mogileńskim było 31% cynku obok 69% ołowiu. Dowodem istnienia rodzimego odlewnictwa są znajdowane w osadaoh wczesnohistorycznych sztaby i płytki ołowiu, stopione 'bryły brązu, dalej oryginalne formy występujący dh u nas wyrobów brązowych, ołowianych i cynowych, wreszcie znalezienie w Opolu formy odlewniczej do wisiorków krzyżowatyóh.
Złotnictwo
Bardzo wysoki poziom osiągnęło u plemion prapolskich i sąsiednich ledhickidh złotnictwo, którego wspaniałe wyroby znamy głównie ze skarbów srebrnych okresu wczes-nopiastowskiego. Charakterystyczną cechę złotnictwa lechic-kiego stanowi stosowanie techniki granulacji i filigranu, przejętej ze Wschodu. Obok kulistych ziarnek i cieniutkich drucików pojedynczych, skręcanych sznurowato lub splatanych na kształt warkocza dalszym składnikiem naszych ozdób filigranowych są puste wewnątrz kule, półkule, ostrosłupy czworoboczne, cylindry, stożki, rożki i stylizowane głowy końskie wyrabiane z cieniutkiej blachy, spajanej za pomocą lutowania, dalej ozdoby ażurowe w postaci 'kul, koszyczków, cylindrów, serc itd., złożonych z wielu łączących się z sobą kolistych, owalnych czy też inaczej zgiętych lub prostych drucików. Mimo zapożyczenia samej techniki złotniczej ze Wschodu olbrzymia większość ozdób srebrnych znajdowanych w skarbach z X—XI w. na obszarze lechickim jest niewątpliwie wyrobu miejscowego. Świadczy o tym nie tylko występowanie licznych form ściśle miejscowych, ale także znajdowanie u nas narzędzi złotniczych. W Gnieźnie wykopano np. płytkę rogową z 11 otworami do ciągnięcia drutu, w Brześciu Kujawskim zaś matrycę brązową (tabl. XXV, 11) do wytłaczania trapezowatych płytek ozdobnych tzw. kaptorg, to znaczy srebrnych schowków do amuletów (?) (tabl. XXV, 6). Najczęstszy rodzaj ozdób srebrnych z ornamentyką filigranową stanowią kolczyki (tabk XXV, 1, 3 i 5) i paciorki (tabl. XXV, 2 i 4), rzadziej wyrabiano wisiorki (tabl. XXV, 6). Najpospolitszy typ kolczyków przedstawiają okazy zdobione czterema .paciorkami owalnymi, z których dwa przyLutowane są w środku kolczyka po obu stronach kabłąka, dwa inne zaś osadzone z obu boków na samym kabłąku (tabl. XXV, 1). Częste są też kolczyki z trzema nasuniętymi na kabłąk ażurowymi paciorkami koszyczkowa-tymi z lutowanych kółeczek. Pospolite, szczególnie na Pomorzu, są kolczyki z częścią dolną w postaci blaszki półkolistej, zdobionej granulacją, z której zwieszają się delikatne
259