ruscgmenialnych4. Próbę klasyfikacji zaburzeń suprasegmentalnych przedstawił Konrad Krohn, wydzielając trzy grupy zjawisk: l) hiperprozodię, 2) hipoprozodię i a prozodię oraz 3) dysprozodię (prozodie ataxia)5.
Zakłócenia segmemalnc można z kolei podzielić na dwa podstawowe rodzaje: na zaburzenia paradygmatyczne i syntagmatyczne. Pierwszy typ narusza w różny sposób inwentarz jednostek, tj. inwentarz głosek lub fonemów (zależnie od interpretacji metodologii opisu), drugi — zasady łączenia jednostek w większych strukturach, przede wszystkim w wyrazach. Zaburzenia syntagmatyczne można więc nazwać zaburzeniami struktury fonetycznej lub fonologiczncj wyrazu.
Przedstawiony podział wad wymowy może być graficznie zilustrowany w sposób podany w poniższym wykresie.
O ile na pierwszym poziomie podziału (zaburzenia suprasegmentalne i segmentalne) brak wyraźnych wzajemnych zależności, to na drugim poziomie, przy zakłóceniach paradygmatycznych i syntagmatycznych, takie zależności istnieją (na wykresie ilustrują je poziome strzałki, przy czym kierunek od zaburzeń paradygmatycznych do syntagmatycznych zaznacza się wyraźniej). U tego samego pacjenta mogą istnieć: 1) pierwotne zaburzenia paradygmatyczne, 2) pierwotne zaburzenia syntagmatyczne, 3) wtórne zaburzenia paradygmatyczne i 4) wtórne zaburzenia syntagmatyczne..
Wtórne zaburzenia syntagmatyczne są powodowane pierwotnymi zaburzeniami paradygmatycznymi. a wtórne paradygmatyczne - pierwotnymi syntagmatycznymi. Zaburzenia pierwotne są wywołane różnymi przyczynami zewnętrznymi, zaś zaburzenia wtórne są determinowane przede wszystkim przez strukturę danego języka lub przez indywidualny system wymawia
Dotychczas w opisie zaburzeń wymowy zajmowano się przeważnie zakłóceniami paraclygmatycznymi. Klasycznym przykładem takiego podejścia jest znana praca Chwatcewa Łogopiedija [21], w której zaburzeniom para-dygmatycznym poświęcono 140 stron, zaś syntagmatycznym zaledwie jedną stronę. Podobny stan istnieje w literaturze medycznej, np. w cennej skądinąd monografii Seemana pt. Sprachstónmgen hei Kindera [I66]6. Niedostatek badań w zakresie odkształceń syntagmatycznych jest niewątpliwie rezultatem tego, że zaburzeniami takimi zajmowali się przeważnie lekarze, psychologowie i pedagogowie. Rozmaitość zmian syntagmatycznych wymaga wnikliwej analizy językoznawczej; tylko ta dziedzina dysponuje dostatecznym zasobem pojęć i terminów, przy których użyciu można się pokusić o adekwatny opis zakłóceń. Jest to jedno z ważniejszyh zagadnień, które czeka na pełne mott ogra ficzn e o pracowan ie.
Większe fonetyczne zniekształcenia wyrazów są zazwyczaj przez nicjęzy-koznawców traktowane jako neologizmy, co powodować może poważne konsekwencje praktyczne. Przykładem może tu być deformacja wyrazu zając (fonetycznie: zajonć) do postaci ozon, powstała wskutek szeregu przekształceń o charakterze syntagmatycznym, a więc wskutek metatezy (*jazonc), clizji naglosowego./ (*ozonc) i redukcji wygłosowej grupy spółgłoskowej -nc (ozon). Przyjęte ogniwa hipotetyczne (sygnowane znakiem *) są w pełni usprawiedliwione deformacjami obserwowanymi u tego samego obiektu, tj. u dziewczynki w wieku sześciu lat. Niejęzykoznawcy przykłady tego typu zaliczają / reguły do zaburzeń innych podsystemów języka (leksyka, semantyka). Aby w sposób prawidłowy przeprowadzić lingwistyczną analizę zaburzeń wymowy, badacz musi dysponować dostatecznym materiałem, zgromadzonym w sposób przemyślany. Jest to jedno z. podstawowych założeń opisu lingwistycznego. Zasadniczym celem badania lingwistycznego jest zawsze ustalenie relacji między systemem ogólnym i indywidualnym (często tylko nadawczym) obiektu z zaburzeniami wymowy.
Pierwotne zaburzenia paradygmatyczne
Z rozleglej problematyki zaburzeń paradygmatycznych w niniejszym opracowaniu będą mogły być zasygnalizowane tylko niektóre zagadnienia. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że stworzony przez klasyczną foniatrię system terminów w rodzaju sigmalismus, rhotacismus, lambdacismus, a więc termi-
:
n
■■
■
■
w
«
11