naukowych - a wówczas kategoria sił mogłaby stanowić koncepcję takie* go właśnie holistycznego podejścia.
Jednocześnie trzeba w tym momencie zwrócić uwagę na fakt, iż aktualnie wśród wielu koncepcji zmian społecznych dominującą rolę odgrywają podejścia deterministyczne, zarówno w wersji socjologicznej, jak i psychologicznej. Empirycznym przykładem takiego determinizmu socjourbani-siycznego w ujęciu środowiska wychowawczego, wydaje się być koncepcja środowiska typowego (terytorialnego) (zob. Wincławski 1974].
I jakkolwiek np. A. Kamiński próbuje poszerzyć pojęcie środowiska terytorialnego na tzw. ni etery torialne kręgi środowiskowe, skupiające - podobnie jak społeczności terytorialne - określone rodzaje styczności społecznych, określonego rodzaju instytucji społecznych [Kamiński 1974, $. 74], to jednak w zdecydowanie większym stopniu instytucja, nie zaś jednostka, odgrywa w tym układzie ważniejszą rolę. Fenomenologiczno-personalistycznych (indy-widualistyczno-subicktywistycznych) czy humanistycznych wersji koncepcji środowiska, w zasadzie - z tych, czy innych powodów - nie brano pod uwagę. A wielka to szkoda, ponieważ szersza empiryczna weryfikacja założenia o możliwości modyfikacji środowiska przez „silne jednostki”, (tudzież instytucje, grupy lub stowarzyszenia) mogłaby zwrócić baczniejszą uwagę na rolę zachowań ludzkich jako autonomicznych podmiotów zmian. Przede wszystkim jednak subiekty wistyczna orientacja w ujmowaniu środowiska, z pewnością mogłaby dostarczyć wiele twierdzeń na temat mechanizmów wzajemnych wpływów oraz wzajemnego związku pomiędzy Izw. środowiskiem obiektywnym a „siłami jednostek”.
Jednak tego rodzaju „podmiotowe” próby rozpoznawania sił w środowisku wymagałyby - jak sądzę - zarówno merytorycznej, jak i metodologicznej reorientacji badawczej, głównie w kierunku poznawczej ornż humanistycznej koncepcji człowieka, a także etnometodologiczno-jakościowej orientacji w badaniach empirycznych oraz podmiotowo-terapeutycznej praktyki socjalno-wychowawczej. W tym kontekście przede wszystkim inaczej należałoby dostrzegać rolę osoby ludzkiej jako „składnika” środowiska. Sądzę, iż w większym stopniu należałoby zwrócić uwagę np. na fakl, iż podmiot działający w środowisku składa się co najmniej z dwóch podstawowych podsystemów, czyli z , ja” oraz z organizmu, stanowiących jedność funkcjonującą w świecie zewnętrznym, posiadającą również charakter całościowy oraz integralny. W tym sensie człowiek i jego świat tworzą jednolity system. Po drugie, z tego rodzaju samorealizacyjnej filozofii człowieka wynika postulat charakterystyczny zarówno dla badań nad zagrożeniami, patologiami, chorobami, a więc słabymi stronami natury ludzkiej - ale z drugiej strony podmiotowe ujęcie człowieka daje również szansę badań nad koncepcją wzmacniania jednostek zdrowych, zdolnych do samoaktualizacji własnych potencjalnych możliwości czy własnego ,ja*\ a zatem również badań nad wykrywaniem oraz wspieraniem ludzkich sił oraz energii. Wyeksponowanie sił ludzkich w humanistycznej koncepcji człowieka wynika z ujęcia jego natury nastawionej na podmiotowy rozwój, uwarunkowany głównie czynnikami autonomicznymi. Osoba w tym kontekście nie jest gotowa, lecz staje się dzięki codziennej aktywności oraz osobistemu przekonaniu o wpływie na zdarzenia, dzięki posiadanemu zespołowi trwałych wartości, dzięki naturalnemu dążeniu do samoaktualizacji, dzięki zdobytym doświadczeniom, choć jednocześnie tylko niewielu ludziom - z uwagi choćby na bariery cywilizacyjne, ustrojowe czy społeczno-środowiskowe - udaje się pełniej wykorzystać swoje rozwojowe szanse [zob. m.in.: Maslow 1986; Łukaszewski 1984; May 1995; Paszkiewicz 1978; Materska, Tyszka 1992].
Tak zatem humanistyczny holizm ujmujący osobę ludzką jako nieredu-kowalną całość zdolną do samoaktualizacji swoich potencji oraz względnie autonomicznego działania — uzasadnia sens koncepcji sił społecznych. Przyjmując jednak określoną koncepcję sił, na poziomie diagnozy, podstawowym problemem będzie zawsze ich empiryczna operacjonalizacja, do której można dojść dzięki określonej koncepcji klasyfikacji sił - czynników aktywności oraz zmian.
5,3. Siły społeczne a pedagogiczny sens środowiska wychowawczego
Obecnie wypadałoby się bliżej zastanowić, jak - przy określonym rozumieniu sił - można ująć relacje pomiędzy siłami społecznymi a procesami wychowania. Biorąc pod uwagę socjologiczny punkt widzenia w tym zakresie, przedmiotem analizy oraz badań może być prosta rejestracja struktural-no-funkcjonalnych zmian określonych komponentów (składników) środowiska, a następnie próba określenia kierunku oraz jakości tych zmian pod kątem przyjętego systemu wartości i norm lub(i) wzorów wychowawczych. W tym nurcie analizy mieszczą się badania zajmujące się np. stylem czy jakością życia określonych grup czy społeczności, tudzież wspomniane już opracowania dotyczące funkcjonowania typowych środowisk wychowawczych. Wychowanie w tych opracowaniach ujmowane jest szeroko, jako proces naturalnego kształtowania osobowości pod wpływem szeregu czynników społecznych, kulturalnych oraz naturalnych, zarówno endogennych, jak i egzogennych. Tymczasem próba ujęcia wychowania w aspekcie sił społecznych niejako zmusza do wyraźnego rozgraniczenia wpływów niezamierzonych i naturalnego uczestnictwa jednostki w życiu społecznym, od działalno-
139