zowanym zapisie werDainym przypominającym zadrukowano strony""*) przejawia się według Maryli Hopfinger m.in. w postaci teletekstu, telegazety czy vicw data.
W ciągu ostatnich lat mieliśmy wręcz do czynienia z gwałtowną ekspansją słowa pisanego - paradoksalnie, dzięki rozwojowi elektroniki telewizyjnej. Do końca lat 70. dominował bowiem model przekazu, w którym główną rolę odgrywało słowo mówione - zaś obecność słowa pisanego ograniczała się do prezentacji nieruchomych planszy z napisami, które były postrzegane jako element obcy, nieprawdziwy i „nie-telewizyjny”. Natomiast w dobie elektroniki napisy mogą być z łatwością i w sposób znacznie bardziej dynamiczny wprowadzane w treść przekazu telewizyjnego. Stają się jego integralną częścią - już nie rażą swoją sztucznością i brakiem dynamiki. Niejednokrotnie, np. w programach informacyjnych jak BBC, CNN czy polski TVN24, napisy są samodzielnym przekazem - w przerwie między prezentacją informacji ze studia czy przekazami korespondentów zagranicznych. Ostatnia dekada może zatem zostać uznana za „dekadę teletekstu”1 2. „Słowo mówione zastąpione słowem pisanym traci walor audytywny, jego organizacja wewnątrztekstowa opiera się na odmiennych zasadach. Sfera wizualna zostaje zapośredniczona przez materiał i konwencje przedstawieniowe”3 4.
TELEPIŚMIENNOŚĆ
Steve Mizrach przywołuje opisujące wykorzystywanie słowa pisanego w przekazach audiowizualnych (w tym w telewizji) określenia, takie jak: piśmienność środków masowego przekazu (mass media literacy), piśmienność wizualna (yisual literacy) czy wtórna oralność (secondary orality).
W swoim dziele From Orality to Teleliteracy85 zaproponował jednak pojęcie telepiśmienności (teleliteracy), odróżniając fazę pierwszą (przekazy audiowizualne i elektroniczne tworzące komunikację masową) oraz fazę drugą (przekazy nielinearne, w pełni interaktywne). Obecnie zaś jesteśmy według Mizracha w okresie przejściowym między fazą pierwszą a drugą. Autor opisuje kolejne etapy ewolucyjnego procesu prowadzącego do powstania nowych form komunikacji.
kanał/medium |
tryb |
innowacja/cfckt |
oralność pierwotna (primary orality) |
mowa |
ukształtowanie się języka |
piśmienność (literacy) |
pismo |
wynalezienie pisma |
piśmienność oparta na alfabecie (alphabetic literacy) |
pismo |
pismo fonetyczne i |
piśmienność bezgłośna (silent literacy) |
pismo |
prywatne, oralne czytanie |
piśmienność druku (print literacy) |
ruchoma czcionka druku |
czytelnictwo masowe |
telepiśmienność - faza 1 (teleliteracy ~phase /) |
elektroniczny, audiowizualny |
komunikacja masowa |
telepiśmienność - faza 2 (teleliteracy - phase 2) |
multimedialny |
komunikacja nielinearna |
Jednym z wyznaczników telepiśmienności według Jay Davida Boltera, autora Wri-ting Space. The Computer, Hypertext and the History of Writing, jest termin topografia5. Topografia słowa oznacza jego reprezentację zarówno wizualną, jak i werbalną. Idea pisma (słowa) topograficznego zmienia według Boltera cały status pisma (słowa) elektronicznego. Słowo elektroniczne nie jest podporządkowane mowie, lecz zorganizowane według własnych zasad, reguł. Również według Susan B. Bames mamy do czynienia z nowym rodzajem kompetencji komunikacyjnej, w której kompetencja językowa stanowi tylko niewielką część, zaś jej podstawą jest łączenie „myślenia wizualnego” z umiejętnością czytania6. „Te-lepiśmienność (w tym piśmiermość telewizyjną), jej strategie i właściwości dopiero rozpoznajemy, ale nie ulega wątpliwości, że jako mechanizm językowy wywiera ona silny wpływ na to, co nazywamy podstawami organizacji kultury”7.
HARMONIA I HYBRYDA
Przekaz telewizyjny, choć w głównej mierze wciąż oparty na słowie mówionym, staje się zatem bardziej odległy od kultury oralnej z jej bezpośredniością i prawdziwością (przynajmniej w założeniu) przekazu. Nie przynależy on ani do kultury oralnej, ani do kultury piśmiennej. „Telewizja nie jest częścią dziewiętnastowiecznego dążenia sztuki do ponownego osiągnięcia doznawania jednoczesnego. Jest ona raczej przytłaczającym technicznym sukcesem tego dążenia, podczas gdy jego artystyczne środki wyrazu przeszły już do lamusa”8 - twierdził Marshall McLuhan już w 1961 roku. Słowo telewizji jest zatem rodzajem hybrydy, co zbliża je do hipertekstu.
-43-
M. Hopfinger, Między reprodukcją a symulacją rzeczywistości, [w:] Od fotografii do rzeczywistości wirtualnej, M. Hopfinger (red.), Warszawa 1997, s. 19.
M. Hendrykowski, op. cit., s. 280.
M. Hopfinger, Kultura, komunikacja, literatura..., op. cit., s. 79.
S. Mizrach, From Orality to Teleliteracy, http://www.fiu.edu/-mizrachs/orality.htm.
E. Wilk, op. cit., s. 51.
Ibidem.
Ibidem, s. 103.
M. McLuhan, Wybór tekstów, op. cit., s. 421.