piętnem wyraźnie ukierunkowanej usługowości. Dlatego o przestrzeni przedstawionej można konsekwentnie mówić jako o scenerii. Jej wznoszenie ma w sobie zawsze coś z rozstawiania dekoracji, które nie są ważne same przez się, lecz wyłącznie ze względu na to, co się w nich rozgrywa.
Pozostając na płaszczyźnie opisu obserwujemy proces wytwarzania elementów przestrzeni przedstawionej. Gdy natomiast zajmujemy się scenerią, mamy do czynienia z wyprodukowanymi już całostkami znaczeniowymi, które jakby uzyskały niezależność (zresztą tylko pozorną) od generującego mechanizmu. Na tym poziomie podlegają działaniu innej składni niż ta, która rządziła ich „prehistorią" na poziomie słów i zdań tekstu literackiego. Ściśle biorąc należałoby mówić o ich podpadaniu pod rządy szeregu rozmaitych składni współdziałających przy budowie rzeczywistości przedstawionej dzieła. Montaż scenerii to ruch integracji owych całostek i tworzenia z nich zespołów wyższego rzędu. Pełna sceneria stanowi jedną z wielkich figur semantycznych dzieła.1 Rzecz w tym jednak, że nie jest wyodręb-nialna w takiej mierze jak inne jednostki morfologiczne tego samego rzędu: postać, wątek fabularny, narrator lub podmiot liryczny. Zjawiska przestrzenne pozostają nieodmiennie w funkcjonalnej podrzędności wobec pozostałych wielkich figur; stąd też analiza scenerii ma zawsze charakter aspektowy: dokonywana jest ze względu na rolę kategorii przestrzennych w konstytuowaniu całości innego rodzaju. Kategorie te pojawiają się przede wszystkim w trzech — by tak rzec — zastosowaniach:
1) sceneria wyznacza (a więc: różnicuje, dzieli, klasyfikuje) obszar, w którym rozpościera się sieć postaci;
2) stanowi zbiór umiejscowień — zdarzeń fabularnych, scen i sytuacji, w jakich postacie uczestniczą;
3) występuje jako przedmiotowy wykładnik pewnej założonej w obrębie utworu strategii komunikacyjnej.
Rozpatrywana w pierwszym odniesieniu jest elementem pa-radygmatycznego porządku świata przedstawionego: współ-wyznacza matrycę możliwych w jego ramach opozycji i interakcji — między postaciami, grupami postaci, środowiskami (ludzie stąd — ludzie stamtąd, ojczyzna — obczyzna, tubylcy — przybysze, „ja” tu — „ty” tam, wieś — miasto, salon — ulica, kościół — karczma, dom — agora itp.)- Rozmieszczenie postaci w sieci jest każdorazowo określane przez szereg rozmaitych czynników: cechy charakteru, przynależność społeczną, typ dążeń etc. Rola kategorii spacjalnych polega tu na tym, że danej postaci przypisany jest pewien repertuar terytoriów, na jakich może się ona pojawić — w przyrównaniu czy przeciwieństwie do repertuarów miejsc właściwych innym postaciom. Terytoria takie są powiązane mniej czy bardziej obligatoryjnie z określonymi atrybutami i funkcjami postaci.2
Sceneria rozpatrywana w drugim odniesieniu stanowi jeden ze składników procesu czasowego rozwijania się świata przedstawionego. To jej zastosowanie jest stosunkowo najlepiej znane i było już wielokrotnie opisywane w terminach poetyki. Wyliczmy jedynie przykładowo — i dla przypomnienia — parę mieszczących się w tym zakresie spraw: przestrzeń jako wyznacznik wątku fabularnego (np. rola motywu drogi w romansie awanturniczym czy obszarów geograficznych w powieści podróżniczej); przekraczanie przez postać granic oddzielających kręgi przestrzenne (np. swoje od cudzych czy powszednie od niezwykłych) jako warunek zdarzenia fabularnego; „obudowa” przestrzenna zdarzenia: przestrzeń w roli tła, w roli partnera, w roli oznaki lub w roli ekwiwalentu (np. stanów uczuciowych); rodzaje przyporządkowań między jednostkami scenerii a odmianami działania postaci (funkcjami — w sensie Proppow-skim); znaczenie przedstawień przestrzennych dla różnych faz przebiegu fabuły (w ekspozycji, perypetii, punkcie kulminacyjnym, epizodach etc.); przestrzeń jako siła antyfabularna w dziele (jej rozrastanie się kosztem akcji).3
185
Odwołuję się do pojęcia, które wprowadziłem w szkicu Semantyka wypowiedzi narracyjnej, w: Dzieło, język, tradycja, Warszawa 1974.
Por. np. S. Niekludow „Sujet” a relacjeprzestrzenno-czasowe w rosyjskiej bylinie (Tezy), tłum. A. Jędrzejkiewicz, w: Semiotyka kultury, s. 388-391.
Por. M. M. Bachtin Czas i przestrzeń w powieści, tłum. J. Faryno, „Pamiętnik Literacki” 1974 nr 4, a także szkic M. Płacheckiego Przestrzenny kontekst fabuły, w tomie zbiorowym Przestrzeń i literatura.