KAPŁANI I FARYZEUSZE CHCĄ UKAMIENOWAĆ JEZUSA, LECZ ON UNIKA ŚMIERCI. W SZASAT, UDAJE SIĘ DO ŚWIĄTYNI WRAZ Z UCZNIAMI I ZAUWAŻA ŚLEPCA OCZEKUJĄCEGO NA JAŁMUŻNĘ. JEZUS KŁADZIE SŁOTO NA OCZY NIEWIDOMEGO.
NIEWIDOMY WfKONUJE POSŁUSZNIE TO, CO NAKAZAŁ JEZUS,
I PO RAZ PIERWSZY WŻYCIU WIDZI NA OCZY Z RADOŚCIĄ SIEGNIE DO DOMU, GDZIE SPOTYKA SWOICH SĄSIADÓW.
IDZ
I OS MYJ SIĘ W SADZAWCE s. SILOAM!^
CZY TO TEN NIEWIDOMY, KTÓRY ŻESRAŁ U SRAMY . ŚWIĄTYNI? .
NIE, JEST
TYLKO DO TAMTEGO PODOSNY. ^