w gam nisioru wraz z jego po*
IIkegmdHwe. a w najlepszym razie pełne pobłażliwego lekceważenia sądy o dorobku Bałuckiego po raz pierw- i K9w sformułowano włilnit wtedy. Oznaczało to początek eteUticgo dramatu: popularny autor atracił popularność, I uwielbiany przez widzów teatralnych dostarczyciel reper- 1 tuaru musiał ustąpić miejsca młodym talentom, reprezen-1 tującym zupełnie inny pogląd na literaturą, na dramat, ich I treści i formą. Bałucki popełnił samobójstwo.
Śmiertelny wystrzał na krakowskich Błoniach nie zmle- I mł jutnslr sytuacji. Wprawdzie pewne sztuki Bałuckiego wróciły na sceną i zacząły się cieszyć ogromnym powo- I dzeniem, ale pokutowała w dalszym ciągu opinia, że autor I Grubych ryb stworzy! w swoich komediach sugestywne I wzorce obyczajowe i intelektualne rażące przeciętnością, I że kreował postacie odznaczające się wąskimi horyzonta-Ł mi umysłowymi i filisterskimi ambicjami życiowymi. Tel właściwości zaczęto określać terminem bałucczyzna, ze-1 wierającym negatywną oceną postaw życiowych boha-R terów komedii krakowskiego dramaturga. Określenie tol po sukcesie Moralności pani Dulsklej występowało rów-' nolegle z epitetem dulszczyzna, oznaczającym nie tylko l filisterstwo intelektualne, obyczajowe, ale także moralnąfl obłudą przedstawicieli kiesy mieszczańskiej.
Adolf Nowaczyński krytykując „bałucczyznę", nazy-' 1 wał autora Grubych ryb pogardliwie „Arystofanesem kle- . perskim”». Lucjan Rydel * i inni młodzi wytykali Bałucm
* A. Nowaczyński [Mścisław Kamień Młyński], Kraków Fragmenty z nie wydane! baśni galicyjskiej, -Naprzód- 1901
nr 1. 4—5, 9—12, 15—19, 22—-24, 31; cyt. wg: A. Nowaczyk i s k i. Małpie zwierciadło Wybór pism zatyrycznych, Kraków 1974 t. I, s. 251. 1
* Zob. np. recenzję L. Rydla z Blagierów, «Czas» 190C
nr 295. t