9
9
H^G-sUi-^
Powód nie używania prawdziwej skakanki jest taki, że wtedy zaczyna pracować wyobraźnia. Ta lina symbolizuje zagrożenie, przeszkodę, którą jednak daje się pokonać. To powoduje spontaniczne ruchy i daje dzieciom satysfakcję z ucieczki.
Uwagi do wszystkich zabaw:
„Towarzyszenie w samo-regulacji” polega przede wszystkim na tym, że dorośli są w stanic ocenić, które dzieci mają trudności i pomóc im. Niektóre mogą nie być w stanie usiedzieć spokojnie na miejscu (nietrudno będzie je zauważyć!); inne - narzekać, że są zbyt zmęczone, albo boli je głowa, brzuch, itd. i nie mogą się bawić. Nauczyciel musi sobie stworzyć ‘mentalną mapę’ specjalnych potrzeb tych dzieci.
Najlepiej jest, kiedy nauczyciel ma do pomocy jeszcze przynajmniej jedną osobę (kilka - byłoby idealnie!); drugiego nauczyciela, asystentkę, pedagoga, starszego kolegę dzieci, jakiegoś ochotnika. Chodzi o to, żeby każdy, kto potrzebuje indywidualnej pomocy, otrzyma! ją.
Potrzebny jest też dodatkowy czas, żeby pokazać całej grupie (modelowanie), jak się udziela wsparcia podczas nauki samo-regulacji. Na przykład: uczennica, która skarży się na zmęczenie podczas „meldowania” („kontroli”) doznań, mogłaby sobie leżeć z głową opartą na kolanach zaprzyjaźnionego nauczyciela czy koleżanki, podczas gdy prowadzący pomaga jej zbadać, gdzie dokładnie to zmęczenie jest umiejscowione. Jeżeli mówi; „W nogach”, to niech one trochę odpoczną a potem, jak już będzie gotowa, ktoś jej pomoże nimi powoli na zmianę poruszać (dziecko leży na plecach, ze stopami płasko na podłodze i zgiętymi, uniesionymi kolanami) -może udając, że rusza się jak jakieś jej ulubione zwierzątko.
Z kolei dziecku, które jest nad-aktywne i potrzebuje pomocy w uspokojeniu się, dorosły albo spokojniejszy uczeń mogą towarzyszyć w wolnym oddychaniu i poczuciu ‘gruntu’. Kolega albo nauczyciel kładzie dłoń na jego plecach czy ramieniu, przekazując spokój przez ten kontakt, a dziecko się ugruntowuje. Główna idea jest taka, żeby złagodzić indywidualne różnice i nauczyć grupę, jak sobie nawzajem pomagać, zarazem łącząc się bliżej.
Proste ćwiczenia gruntujące i centralizujące
Każdy twój „Jarek” odniesie korzyść z lepszego ugruntowania. Jedno z ćwiczeń, które w tym pomagają to Drzewo. Większość uczniów przyjmuje je bardzo naturalnie. Można je wykonywać zarówno z całą klasą jak z niewielką grupą lub indywidualnie. Jeżeli masz taką możliwość, zabieiz dzieci na zewnątrz, na teren porośnięty trawą żeby miały bardziej namacalny kontakt z ziemią
Drzewo - „Magia jest we mnie"
Ustaw dzieci tak, żeby miały pomiędzy sobą dość miejsca na machanie rękami, jak gałęziami drzewa. Niech udają że są takimi wielkimi, potężnymi drzewami, że ich stopy to korzenie, sięgające w głąb ziemi. Przeczytaj im w tym czasie taki wiersz:
Magia jest we mnie
Zaraz się pobawimy. Lecz najpierw się dowiedz,
Jak wygląda ta magia, która mieszka w tobie.
Zedrzyj u» gl<ib siebie. Poczuj. Spróbuj marzyć śmiało O tycli rzeczach, którymi może być twe ciało.
Udaj. że Jesteś drzewem. Gałęzie wysoko! Potrafisz dotknąć nieba, gdzie nie sięgnie oko.
Być takim wielkim drzewem: jakie to wrażenie? Twoje palce, to liście, a stopy - korzenie.
Teraz łączysz się z Ziemią i łączysz się z Niebem. Możesz śmiać się lub płakać, jeśli masz potrzebę.
To nie ważne, bo teraz z wiatrem się poruszasz; Stoisz mocno na Ziemi. Sięgasz -gdzie jej dusza.
Słyszysz oddech u' swym ciele? Jak piosenkę iv lesie! Jesteś gotów na wszystko, co życie przyniesie.
Uwaga: Daj teraz dzieciom czas na to, żeby wyciągnęły swoje „gałęzie” do nieba, mocno stanęły na nogach i poczuły, że ich „korzenie” łączą się z ziemią. Niech giętko i sprężyście ponr;/ii|ą rękami; „gałęzie” i „liście” powiewają na wietrze, całe ciało się lekko ugina, ł.alwo dostrzec, które dziecko, to „Jarek”. Może spoglądać pustym wzrokiem w przestrzeń; jego ruchy mogą nic być zharmonizowane z pozostałymi dziećmi, opóźniać się. Nauczyciel albo jego asystent powinien udzielić takiemu dziecku dodatkowej pomocy: stanąć blisko niego i nakierowywać jego uwagę na nogi, kostki, stopy - kontakt z ziemią.
Tupiący pociąg
Niech dzieci ulbrmują tt-mio, 10-cioosobowe „pociągi”: stojąjedno za drugim, trzymając lękami w pasie kolegę przed sobą. „Pociągi” poruszają się małymi kroczkami, niewiele unosząc stopy, ale za to opuszczając je z dużą energią, mocnym tupnięciem. „Jeżdżą” po sali, naśladując prnwd/iwy pociąg i wydając takie same dźwięki. Pozwól im się tak pobawić, aż się trochę zmęczą.
To ćwiczenie sprowadza energię w dół, do stóp i obniża środek ciężkości, co bardzo szybko stabilizuje poczucie równowagi ciała. Daje też dzieciom świadomość siły, obecności tu i Ina/, uwagi. Można wprowadzić urozmaicenia, na przykład, małe ‘pociągi’ łączą się razem w jeden długi; albo, dzieci opuszczają ręce i każde staje się samodzielnym, małym ‘pociągiem’ Dla starszych, nastolatków, doskonałym ćwiczeniem gruntującym jest taniec w rytm jakiejś „plemiennej" muzyki Mogą wznosić okrzyki, tworzyć własne skandujące słowa, wybijać rytm.
Proste ćwlcieule wśroilkowujące
Uczniowie stopi (może. gmC. jakaś muzyka) i starają się poczuć kontakt z podłożem. Następnie, uginają kolana, ohni/ąjąe środek ciężkości - zwiększając poczucie stabilności. Teraz niech zaczną się chwiać, pr/cuos/ąc łagodnie ciężar ciała z jednej strony na drugą, ze stopy na stopę. Nakieruj
I
20