Ewangelia wg św. Łukasza 2,1 -15
PO MĘCZĄCEJ PODRÓŻY Z NAZARETU JÓZEF I MARYJA DOCIERAJĄ DO BETLEJEM, ALE W MIEŚCIE JEST JUŻ TAK DUŻO LUDZI, ŻE NIE MOGĄ ZNALEŹĆ DLA SIEBIE MIEJSCA W GOSPODZIE.
"iii
^ ZGÓDŹ SIĘ JÓZEFIE! JEST JUŻ PÓŹNO, A JA JESTEM BARDZO ZMĘCZONA
Y MOJA ZONA WKRÓTCE URODZI DZIECKO. CZY MACIE MIEJSCE, ASY MOGŁA kODPOCZĄÓ? a
TEJ NOCY
NIE MA JUŻ MIEJSC, ALE... MAM PUSTĄ STAJNIĘ. MOŻECIE SIĘ W NIEJ ZATRZYMAĆ..,
MARYJO! TO NIE JEST MIEJSCE DLA k. CIEBIE.
NIE SZKODZI, JÓZEFIE! JESTEM WDZIĘCZNA, ŻE MOGĘ MIEĆ CHOCIAŻ TAKIE MIEJSCE. M
* W