LR wiumMlM ram mc/
róliuta. |N ajaaI Jo domu |oi u*ffturt| ucUnki doittawj wy|iid,i|| •>JMdke i jwttiolu pr/yso^M <k> hogaiego « przygody jimuniu",
Mickiewicz [Pm ToJnu:), Ml wiem potraktowany. wbrew pozorom. (tiomiuc serio. Drwini ni, iwalinie wielkiego an-Ugoniłły i fiKiywrgo piedestału, ustawionego pośród .jenie* kich aniołków", była może we wszechobecnej w Beniowskim poetyce ironii próhf potraktowania Mickiewiczu bardziej praw* dziwie jako poety, i którym można polemizować, stawać w szranki, którego powadze me ngroża żadne niepoważne igraszki]
Jedno i drugim, drwina i myśl serio, nie są z sobą w sprzeczności, przeciwnie, warunkują się wzajemnie. Poetycka zabawa, rozbicie pozoru, stanowią wstępny warunek kształtowania, właśnie od Mickiewicza wychodząc, nowej koncepcji poezji, nowej idei społecznego miejsca i powołania poety.
Inni. Mickiewicz jest w Beniowskim jedynym autentycznym przeciwnikiem Dwaj inni wielcy współcześni są wspomi* nam odmiennie, lirycznie Antom Malczewski — jako „wieszcz Metki" (V 174), jako świetny poprzednik. A Maurycy^Moch-nada, „kostera" (V 410) i gwallownik, z równym niemal sentymentem
lito» me ma dla żywych a miernych Nie warto przypominać tn posKzegółnych ataków Słowackiego - gdyż ich sens byt jednaki: szyderstwo «„stów rozpłomienionych", obnażenie poły. sztucznej napuszonośd. ckliwosd. patosu skrywającego fałsz — czyk kpina z udnpowanej w szlachetne pozory wewnętrznej (5g£ Warto natomiast zwrócić uwagę na niebywałą aktualność H politycznych i literackich. Ileż ich - niemal kronika żyda CMpncjL ważniejsze fakty wydawnicze, opatrywane na żywo UBMiaB. spory między redakcjami krajowych oraz emig-; aąpock aasopan. echa wydarzeń towarzyskich, pierwszych
11 lleiaet, «p. di.. L Ul. 191.
^jicitfydi wystifplcrt Towiańsktego, i także polityki oiropej-1 ^ a wszystko to - w dacie, które aspiruje do rangi '% poematu; aktualny realność dotknięcie mistrza nu JJoctyzowtić, nadać jej ponadczasową rangę,
„poetyczna drogi". ,r
|..J Roję.
Sną, Iwonę; harfy używan lub bica,
( to jest moja poetyczna drop -lea z mego życia poemat - dla Boga
(III 341—344)
przeciwstawienie „poetycznej drogi" - „poematowi z życia" {doje są pomniejszać rangę autotematycznych deklaracji o własnym sztukmistrzoslwic, A przecież pełnia one (jak w Don Imk Byrona) rolę niezwykle ważną, i wcale nie tylko polemiczną. Zarysowują nowy wobec romantycznych stereotypów portret poety: artysty dysponującego swobodną władzą nad słowem, nad światem. Człon pierwszy cytowanego fragmentu mówi o poecie, o tworzeniu - drugi o człowieku, o egzystencji. 1 inaczej, niż było to przyjęte, ukazuje są tu „poetyczna droga", droga czynienia poezji.
Z romantycznym wzorem poety i dziełem o „narodowej" treści nie godziły się igraszki z poetyckiej profesji, z tworzenia. Wielka myśl, wielkie dzieło winny powstawać w cierpieniu i męce, i zmaganiu z oporną materią języka. Mickiewiczowski Konrad «Wielkiej Improwizacji wiedział, że język kłamie głosowi, a glos myślom kłamie, Krasiński otworzył Nie-Boską komedię patetycznym określeniem sensu prawdziwej poezji, tej, od której poeta w może oddzielić się „przepaścią słowa", ani dać jej „na mml rozkosz ludziom". Słowacki deklarował „pisania łatwość", H spraw natchnienia i wizyjnośd przechodził ku sprawności irtysty; wSe Beniowskiego tworzenie jest naginaniem ku 18 fj§0