Ulf fWMU* «AWV
■Ute, Jmśah Bitf num sprzyja. ucłuwamjr. Jv wvvtiko «K odfflMM. li s>vkr Mdjc Hf pełniejszym f .J Ut ocwtf jakaś, klóra mi prac* moja i dumania ohr/ytl/ald. zniknęła Widsę. tc mmc Bóg mc wpomaial ar nM*k **.
Zanim ukarały się pierwsze recenzje, rzecz szeroko byk poruszana - sądząc r /uchowanych listów - w korespondencji cmuKiMtfówŁ /uuuiui,if.i draża fortów ..katolickiej «koły‘' aik ar tiarze / 4fnccyiTenTen> l- Wifwi? - wielkiej' miary lałem u SfowsofcOM prrtftfi stylu tych prywatnie wyrażanych opinii Józef Bohdan Zaleski:
Ogromna fantazja, a serca ani idibb ( | /ostał od razu rnaaie-
n i iv m pisarzem, wętnif czy poeta? Wierszowanie molydume **iei-r»c i żwawe. Oktawy iego lepsze mi samego Anosia Język ppki. czysty, ale brukuje mu jakiejś woni poetyckiej, która daje serce, tego samego co Anostowi Nienawiść - jego muza, a ja brzydkie Bogiem**
Stefan Witwicki:
jest to pierwsze z dzid Słowackiego, ktorem mógł doczytać, jest taia i talent, i takie coi czysto wariackiego: boję się. żeby poematu tego mc kończy! po prostu w szpitalu wariatów. (...) szczególny chłopiec, próżność prawdziwie półwariata ",
Lucjan Siemieński:
wszędzie rymowanie cudowne, ale ani rzecz nie wzbudziła interesu, an charaktery osób uderzyły mie; (...J jakie zarozumicme śmieszne, jaki gniew! — Pfód ten traci wielka negacją poezji **.
" * września (?) IS4I. Korespondencja I 464.
List do Lucjana Siemieńskiego z 7 czerwca 1841. współ
czesnych. s. 142—143.
^ ^ Józefa Bohdana Zaleskiego z 10 czerwca 1841, ibidem. J ^ Scwoyiu Goszczyńskiego Iz 10 czerwca 1841). ibidem.
publib>**Qc wlcUy recenzje okazują nic zlą wolą nawet, lecz
J^j^wniarzc w pierwszej recenzji Beniowskiego, autorstwa j , Koźntianu, u opublikowanej w „Dzienniku Narodowym", Mtynuującym tradycje „Młodej Polski", najzjadliwiejwpoema* potraktowanej. Podkreślał kunszt poety; w ujęciu Kożmiana
10 jednak .jalowość natchnienia przy znakomitej poetyckiej organizacji'", obok łatwości „wierszowania” w budowie strof ^ać wielkie lenistwo, niejedna dobrze się zaczyna, puszczamy
11 nią i myślą, i głosem, aż tu w połowie urywa się bieg harmonii, idea nawet zwichnięta nie domierza kresu”. Naśladowco, brak idei, chaos kompozycji, i fatalna osobowość autora: Sceptycyzm, niepokój wewnętrzny to są dwa zgubne w Słowackim żywioły; w jego duszy wszystko stoi zrujnowane i nagie"".
Kuźtnian napisał recenzję złośliwą i polemiczną; ale sam ń rozmiar wskaflwal rangę dzieła. Musiał oocemc to SlowatE jeśli, jak zanotował Goszczvnslcir~..cieszvl sie nawet,widzu a mg tpn przyzwoitszy względem niceoi niwnisuiclo &irarImiwr-jakiego napędził krytykom przez swoi poemat"^-,—'
Dwaj inni recenzenci - Leonard Rettel. a przede wszystkim Władysław Jabłonowski — nie kryli potężnego wrażenia, jakie wywarł na nich Beniowski. Pisali o wielkim talencie autora, dyskutowali polemiki, odwołując się do biografii autora współczuli goryczy, zachwycali się świetnym kunsztem. Lecz to. co nadto, umykało ich pojęciu.
intelektualna świetność poematu nie została zauważona^ Nie tylko dlatego, że współczesnych najbardziej interesom^'iktual-nosci oraz to, co wzbudzało grozę — świadectwa braku
0 Recenzja opublikowana anonimowo, opatrzona __ Jknennik Narodowy" z 3 i 10 lipca 1841, nr 14 i 15. Ćjrt m •ęćkusiych. s. 151, JS7. 161.
“ List Seweryna Goszczyńskiego do Józefa Bohdana Zalesi kpa 1(41, ibidem, s. 163.