rysunki a la grecąue, ornament liściasty na oprawach lub na papierowych tapetach itd. same dla siebie nic nie oznaczają; nie przedstawiają one niczego, żadnego przedmiotu podpadającego pod pewne określone pojęcie.
Oczywiście Kant nie mówi tu nic o poezji i dlatego musiał to za niego zrobić Novalis, tworząc niezbędny pomost między estetyką transcendentalną a nowoczesną teorią poezji.
Dwa światy
Teoria estetyczna wyłożona przez Kanta w Analityce piękna powtarza w gruncie rzeczy podstawową tezę ukrytą w Krytyce czystego rozumu, na mocy której rzeczywistość rozpadła się na dwa nieprzystające do siebie światy; .(prawdziwy) byt i (samo tylko) zjawisko”. Słusznie powiadają filozofowie, że pokantowski filozoficzny projekt nowoczesności polega na próbach przezwyciężenia konfliktu między światem empirycznym i światem umysłu. Odkąd Kant rozszczepił podmiot na dwie nieprzystające do siebie sfery (fenomen i noumen), rozcinając tym samym więzy spajające człowieka ze światem, odtąd Ja empiryczne (wzorem gestu kartezjańskiego) oddelegowane zostało do świata zjawisk, poddanego nieubłaganym prawom natury, spod których wyswobodzić nas może jedynie wewnętrzna wolność. W takiej sytuacji nie ma już zgody między mną a rzeczywistością, choć trzeba zrobić wszystko, by ów rozdźwięk zlikwidować. Na tym właśnie będzie polegać