26 Teoria literatury
Moje bardzo krótkie wprowadzenie nic uczyni z nikogo mistrza teorii, nie tylko dlatego, że jest bardzo krótkie. Czytelnik znajdzie w nim jednak omówienie najistotniejszych prądów myślowych i kwestii spornych, zwłaszcza dotyczących bezpośrednio literatury. Prezentuję czytelnikowi przykłady rozważań teoretycznych w nadziei, że - uznawszy teorię za dyscyplinę wartościową i interesującą - zasmakuje w rozkoszach spekulacji myślowych.
2
Co to jest literatura? Czytelnik zapewne sądzi, że jest to najistotniejsze pytanie w teorii badań literackich, tak naprawdę jednak wydaje się pozbawione większego znaczenia. Dlaczego?
Można wskazać dwie przyczyny takiego stanu rzeczy. Po pierwsze, teoria przejmuje pojęcia z zakresu filozofii, lingwistyki, historii, politologii i psychoanalizy; teoretycy nie powinni się zatem przejmować, czy analizowane przez nich teksty należą do literatury. Współcześni studenci i wykładowcy literaturoznawstwa muszą badać i omawiać najrozmaitsze pojęcia i zagadnienia krytyczne - na przykład „wizerunek kobiety w początkach XX wieku” - analizując teksty zarówno literackie, jak i te nie mające nic wspólnego z literaturą. Można studiować powieści Virginii Woolf albo przypadki opisane przez Freuda z metodologicznego punktu widzenia nie ma między nimi większej różnicy. Nic oznacza to, że wszystkie teksty mają równorzędne znaczenie: niektóre z nich uznaje się z takich czy innych względów za bogatsze, silniej oddziałujące, bardziej znamienne, bardziej kontrowersyjne bądź istotniejsze. Zarówno teksty literackie, jak nieliterackie można jednak analizować równolegle i w podobny sposób.
Po drugie, rozróżnienie nie wydaje się w tym wypadku zasadne, ponieważ teoretycy wyodrębnili coś, co najprościej określa się mianem „literackości” zjawisk nieliterackich.