cjc wśród współczesnych mu uczonych, napisał na lemat spekulacji Freuda co następuje:
Powinniśmy uznawać każdy postąp w badaniach psychologicznych, ale nie możemy zaakceptować jako postępu w metodzie etnologicznej wzbogacania " jej o nową, jednostronną metodę psychologicznego badania jednostki, która polega na badaniu zjawisk społecznych, co do których można wykazać, że są historycznie zdeterminowane i podlegające wpływom, które w żadnej mierze nie są porównywalne do wpływów sprawujących kontrolę nad sferą psychologiczną człowieka.
Krytyka znalazła poparcie w bardzo ważnych pracach empirycznych Bronisława Malinowskiego, które poddały w wątpliwość uniwersalność kompleksu Edypa. Malinowski pokazał, że mieszkańcy Wysp Trobrianda żyli w kulturze, w której brat matki, a me ojciec dziecka, był osobą mającą autorytet. Oznaczało to. że dyscyplina o charakterze represyjnym nie miała swojego źródła w człowieku. który seksualnie zmonopolizował dziecko matki. Oznaczało to. że relacja ojca z synem pozbawiona została ambiwalentnych uczuć na wymiarze miłości nienawiści, które Freud (rzekomo) dostrzegał u swoich europejskich pacjentów.
Innym gwoździem do trumny teorii Freuda - w tych aspektach, w których miała ona związek z. antropologią - były prace Margaret Mead, która przeprowadziła swe badania na Samoa. Boas postawił przed nią zadanie oba lenia wąsko zarysowanej koncepcji gatunkowego dziedziczenia natury ludzkiej. Wypełniając to powierzone jej zadanie. Mead podkreślała w swoich pismach, żc dla mieszkańców Samoa oktes adolescencji nie jest okresem stresu, że dzieci niekoniecznie mają żywszą wyobraźnię niż dorośli, i że kobiety nie zawsze si\ hardziej bierne niż mężczyźni ud Niestety, to, co napisała Margaret Mead. tak bardzo było niezgodne z. faktami, a jej badania stały na tak niskim poziomie, że Derek Freeman udowodnił ostatnio w swej książce pi Margaret Mead and Samoa, że niemal każdy szczegół jej relacji przeczy temu. co stwierdzili wszyscy inni antropologowie, którzy badali kulturę mieszkańców wysp Samoa.
Rzecz dziwna, iż wielu czytelników odczuło, że idealistyczny obraz - Samoa przedstawione przez Mead jako tropikalny raj. gdzie chłopcy i dziewczęta dorastają w atmosferze pozbawionej napięć czy seksualnych problemów, w atmosferze idyllicznych romansów nawiązywanych bez poważnych myśli o kon sekwencjach, i jako społeczeństwo, w którym istnieje współpraca i brak jol rywalizacji, zbrodni, gdzie panuje poczucie pełni szczęścia i zadowolenia -jesl w jakiś sposób bliski idealnemu światu Freuda, w którym nie ma zahamowań, a neurotyczne kompleksy przestały istnieć. W istocie, wiele osób odebrało wi zję Samoa Margaret Mead jako rodzaj seksualnej Utopii, do której należy d-żyć w nadziei utworzenia czegoś podobnego w zachodnim świecie. Rzeczywj stość, jak dobitnie pokazał Freeman. jest oczywiście całkiem inna - mieszkańcy Samoa mają największy wskaźnik gwałtów wśród jakichkolwiek innych zbadanych kultur, mężczyźni są wrogo nastawieni i wojowniczy, zazdrośnie strzegą dziewictwu swych kobiet oraz są otwarcie rywalizujący i agresywni! Spośród wszystkich głosów krytycznych skierowanych pod adresem antropologii Freuda. te, które są oparte na odkryciach Margaret Mead. można spokojnie pominąć jako nieistotne.
Ogólnie jednak, zastrzeżeniu Boasa i jego współpracowników' wobec koncepcji Freuda są uzasadnione; nic ma po prostu podstaw' dla dowodów, które Freud przytacza jako najistotniejsze dla swojej teorii antropologicznej. Freudy-ści oczywiście oddają cios używając przy tym, jak zawsze, nie racjonalnych argumentów, ale argumentom ad kominem Typowym tego przykładem jest to, co Geza Roheim miał do powiedzenia o krytyce pochodzącej ze szkoły Boasa, która broniła fundamentalnego dla antropologii znaczenia różnorodności istniejącej w różnych grupach ludzkich:
Ale to, co próbujemy teraz pokazać, to fakt. że u podłoża przeświadczenia o całkowitei różnorodności rozmaitych grup ludzkich leży w dużej mierze kompleks Edypa luh raczej kompleks Edypa antropologa, psychiatry czy psychologa Nie wie on, co zrobić z własnym kompleksem Edypa, dlatego staje się ślepy na oczywiste dow ody św iadczące o jego istnieniu, nawet jeśli /ego wykształcenie powinno mu umożliwić ie/t zauważenie. To wypieranie kompleksu Edypa idzie równolegle z inną przedświadnmą tendencją, czyli nacjonalizmem Pogląd, że wszystkie narody są całkowicie od siebie różne i że celem antropologii jest po prostu pokazanie tych różnic, jest cienką zasłoną dla nacjonalizmu, odpowiednikiem nazistowskiej doktryny różnic rasowych albo komunistycznej doktryny klas Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego. że wszyscy ci, którzy bronią badań nad różnicami występującymi między ludźmi, mają dobre intencje i że są za braterstwem ludzkości. Hasło ..relatywizmu kulturowego " ma tn właśnie oznaczać Ale jestem psychoanalitykiem. MTem. że wszystkie ludzkie postawy biorą się z kompromisu pomiędzy dwoma przeciwstawnymi trendami i wiem, jakie znaczenie odgrywa reakcja upozorowana; ., Jesteś zupełnie inny. ale cl wybaczam " - oto do czego się to sprowadza Antropologii grozi wejście w ślepą uliczkę, gdy znajduje się pod wpływem jednej z dwóch najstarszych tendencji ludzkości: bycie.. wewnątrz grupy" kontra bycie ..poza grupą ".
Innymi słowy, kiedy się ze mną nic zgadzasz, jesteś w błędzie, ponieważ to, co mówisz jest wynikiem w-ypartego kompleksu Edypa, a w związku z tym nic muszę odpowiadać na twoje uwagi krytyczne. Można powiedzieć, że nie jest to właściwa postawa, jeśli chce się osiągnąć porozumienie w kw-csuach naukowych.