Czas działania kokainy bywa różny - czasem kilkanaście minut, czasem kiłka godzin, ale jest sposób, aby ten czas wydłużyć
- po prostu przyjmuje się- kolejne „linie”, czasami aż do zupełnego wycieńczenia organizmu lub wyczerpania finansów. Takie ciągi kokainowe mogą kończyć się śmiercią.
Duża grupa osób najpierw przyjmuje kokainę tylko okazjonalnie, nieraz „podlewając” ją alkoholem, a potem „okazje” stają się coraz częstsze i wreszcie zaczyna się brać regularnie.
To, co do tej pory zostało napisane, może wyglądać na zachęcanie do kokainy. Kokaina działa silnie pobudzająco, wywołuje objawy upojenia, połączone ze stanem bardzo dobrego samopoczucia. Znosi zmęczenie i głód. daje wrażenie lepszej koncentracji umysłowej to wie każdy, kto choć raz spróbował koki.
Tę informację przekazują ci. co biorą, tyin, którzy jeszcze nie dokonali wyboru. Potwierdzenie znaleźć można także w filmach.
Pamiętajmy jednak, że kokaina ruzregulowuje pracę centralnego układu nerwowego, zwiększa aktywność ncuroprze-kaźników.
Miejscowe znieczulenie kokainą związane jest z hamowaniem przewodzenia bodźców nerwowych w ramach obwodowego układu nerwowego. Szybko i silnie działa na układ krwionośny
- przyspiesza czynność serca, podwyższa ciśnienie tętnicze i jednocześnie rozszerza obwodowe naczynia krwionośne (łatwo prowadzi do udarów mózgu). Przyspiesza metabolizm i powoduje wzrost ilości tlenu w płucach.
Niezależnie, jaką drogą jest przyjęta - palona, wąchana czy wstrzyknięta do żyły - działa bezpośrednio i bardzo szybko na komórki nerwowe mózgu.
Nadmierne dawki wywołują zwykle zawroty głowy, pocenie się, suchość w ustach, wysoką temperaturę, dzwonienie w uszach. Może wystąpić również utrata przytomności i drgawki.
Długotrwale wąchanie kokainy może prowadzić do zwężenia naczyń krwionośnych w obrębie przegrody nosa, do przewlekłego kataru lub do uszkodzenia chrząstki przegrody nosa.
U niektórych osób po kokainie występują zaburzenia hormonalne, zwłaszcza dotyczące układa rozrodczego. Kobiety ciężarne ryzykują przedwczesny poród lub urodzenie martwego noworodka. Jeśli dziecko urodzi się żywe, to rozwija się bardzo powoli, miewa drgawki, jest niespokojne i nadwrażliwe, jego zachowanie bywa zaburzone - zbyt impulsywne, często agresywne, czasem dręczą go napady lęku. paniki.
Duże zagrożenie dla życia osoby uzależnionej od kokainy stanowi okres „zejścia".
Po kilku godzinach „wspaniałego życia” następuje czas głębokiej depresji połączonej z poczuciem własnej bezwartościo-wości, niepokojem, lękiem, myślami samobójczymi i ogromną potrzebą wypoczynku, snu, który jednak nie przychodzi.
A wtedy najczęściej i najchętniej sięga się po inny środek, który na tę chwilę niesie ukojenie - po alkohol, heroinę czy ben-zodiazepinę.
Gdy wreszcie uda się zasnąć (czasem nawet na dwie doby), to i tak po przebudzeniu utrzymuje się okres obniżonego nastroju, zmniejszonej aktywności i zupełnego braku motywacji do jakichkolwiek działań, niechęci do jedzenia, niechęci do jakichkolwiek kontaktów z ludźmi.
Taki okres może trwać wiele tygodni. Bardzo często występuje wtedy „głód kokainuwy", który może prowadzić do zdobycia „upragnionej koki" za każdą cenę, nawet za cenę życia innego człowieka.
O tym powinien wiedzieć każdy, kto po raz pierwszy sięga po kokainę - bez względu na to. z jakiego powodu to robi. Pierwsza dawka może być pierwszym krokiem w uzależnienie.
Crack jest słabiej oczyszczoną odmianą kokainy, otrzymaną z liści krzewu kokainowego. Są to kamyczki lub żwirek do podgrzewaniu na folii. Nazwa crack pochodzi od angielskiego to craćkle - pękać, strzelać. To właśnie podgrzewane na folii kamyczki wydają taki odgłos, gdy pękają.
Crack zawiera 70-90% surowej kokainy. Sprzedawany jest w małych fiolkach, plastikowych torebkach lub zawinięty w folię aluminiową.
Może być łączony z tytoniem lub palony w fajkach wodnych.
Młodzi ludzie sięgają po niego chętniej niż po kokainę, bo jest łatwy w użyciu i tańszy, a efekt odurzający daje natychmiast - już po kilkunastu sekundach (kokaina „zaczyna kręcić” po 30-50 sekundach, a heroina „dopiero” po 3 minutach).
li Nufcotykl v Pctwe 81