94 95 (3)

94 95 (3)



tM<M*

tM<M*

Ifc*


•t

(

1


I


komuriskicgo życia jest jedna to mnie nie dotyczy. Tyłki c/as. mi. sporadycznie, przypali, powącha załaduje sobie w ka n. l. tym chudzi do szkoły. nu wspaniałą dziewczynę czy chłopaka i prowadzi normalne Zycie. Inni robi.j to samo, piją czasem palii trawę. /.yją i nic się nic dzieje. Nie róbmy więc /•robieniu tam. gdzie go nie nu.

Na razie narkoman grzeje od przypadku do przypadku. Nic gnębią go wyrzuty sumienia, bo ze wszystkim się wyrabia. Więcej - jest zadowolony, żc raz na jakiś czas może być bardziej otwarty, na większym Juzie i głębiej przeżywa to, co widzi.

Racjonalizuje, że wartością dla niego jest normalne życie, miłość, dom rodzinny, nauka, kontakty towarzyskie, hobby i zainteresowania, a grzanie jedynie swojego rodzaju wzmóc-nienicm Nic chce być ćpunem szukającym w amoku działki na skręcie, dającym dupy gdzieś w bramie, by zarobić na centa, złodziejem wynoszącym matce z domu ostatni grosz. Mówi sobie: ..Chce być normalnym młodym człowiekiem, trochę tylko odlotowym.” Inni po prostu się czepiają Nic rozumieją, że w tym przypadku to nic groźnego, a wręcz przeciwnie to go budu je i sprawia, że jest bogatszy o nowe doświadczenia Cóż jest bowiem złego w spotkaniach towarzyskich przy trawie czy alkoholu, we wspólnym wstrzyknięciu sobie - ruz na jakiś czas kompotu i przezywaniu kopa. Co jest złego we wspólnym siedzeniu w parku czy na chacie i słuchaniu muzyki. I to jakiej muzyki! Jak ona brzmi pu takiej d/ialcc! W jaki trans może wprowadzić.1 Ho cudownych rzeczy może się podczas takiej sesji wydarzyć! Ten, kto tego nie rozumie, jest ubogi i ograniczony.

Któregoś ranka budzi się z lekkim dygotem. Cieknie mu z nosa i jest wewnętrznie rozbity. Grypa myśli sobie t łyka przed pójściem do szkoły polopirynę W szkole jednak nic może się skupić, myśli są rozbiegane, a śniadanie przygotowane przez matkę nie chce przejść przez gardło. Wytrwa! jakoś do kruka lekcji, ale nie wie. co się na nieb działo. Wraca do domu i jest coraz gorzej. Bierze jeszcze jedna polopirynę. Kładzie .'i? do łóżka, nu przemian robi mu się zimno i gorąco, poci się i zastanawia, gdzie tez mógł to złapać. Wtedy wpada kumpel

W

IWlenl/n ze 10 głód. „Weźmiesz coś. to przejdzie od razu.” io im głodzie*' - buntuje się - „przecież, nic jesieni ćp.i-in " lf sporadyczne brania nic mogły przecież do ccj;o do-.. ul/ić. Bierze jednak, b.mlz.iej. by udowodnić sobie i kodze, ze lo jednak grypa i uurkolyk nic lu nie pomoże. Jak ,,_l | odj:|l. Nie cieknie z. nosa uporczywe trzęsienie ustało. V -. i H icsi znowu piękny. Można żyć. bawić się. iść do kumpli.

leszcze nie wic o tym, że wszedł w zaklęty krąg n.irko-

H.    mi. Teraz chce żyć. cieszyć się i nic myśleć. IT/eżywać! Wyłączyć się! Poluzować! Dobiera trochę, aby było jeszcze

I.    piet. Buja się gdzieś pod słupem i nic poza jego światem nic i mieje. Cudownym światem.

Przechodzę ulicą i widzę młodego chłopaka, dziewczynę. S'.i; v. lekkim rozkroku, oparty plecami o słup ogłoszeniowy.

( w zy przymknięte, twarz bez wyrazu. Ręce o|nis/.czone przy ■ l-ie. Co chwilę nogi uginają mu się pod ciężarem ciału Zjeżdża po słupie w dół aż, do samej ziemi i gwałtownie wyprostowuje się. I znów w dół i do góry. Tak bez przerwy Warszawa. Krakowskie Przedmieście, sobota wieczór, mnóstwo ludzi na spacerze z. dzieciakami. Jakieś starsze panie |>rzystaj;j i patrzą z. obrzydzeniem. Czy to ty stoisz, pod słupem i przezywasz chwile ćpuńskiego uniesieniu'? Czy to ty jesteś w tym raju?

Może już wpadłeś? Nie masz odwrotu? Wtedy nie możesz •ię zatrzymać. Nie roozesz powiedzieć sobie - jutro nic biorę. Nie da się. Twój organizm będzie rozpaczliwie domagał się kolejnej dzidki Jesteś już fizycznie uzależniony. Przeszedł czas na /..platę. Jeszcze r.ie lak dawno mówiłeś, czego chcesz od życia i jak wszystko kontrolujesz., a tu okazało się. że coś. w co nie wierzyłeś, stało się fokiem. Witaj w klubie!

Coraz, częściej ćpasz, ba musisz Nie ma to nic w-spółnegn z wyborem. Jeśli próbujesz przesiać i nie zaaplikujesz sobie kolejnej działki męczysz się i jesteś nie do życia Wytrzymujesz parę godzin, może dz.ieó i pędzisz na bajzel, aby doprowadzić s-.c do nami. w którym będziesz, mógł piko tako funkcjonować K-szczo cłuKlzisz cl<i szkoły, mieszkasz w domu. •dc jest ci coraz iiiidnicj wyrobić się- w tym normalnym życiu.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
94 95 dy zgadza się z nim spotkać. Tylko potem okazuje się, że nie jest słodkim nastolatkiem, ale ja
Pomyśl 6 latku  :®t§
ahomoludens5 gotowanie do wymogów życia i wyrównanie za to, co nie zostało urzeczywistnione, również
94 dociągowych, które służą do ogólnego użytku. Jasnem jest, ze w to nie wchodzą wcale koszta
gr5 PtSEJMNY POPRAWKOWY ZMAUMATYKI tUMJtll) 0 fkt) W)-*1 twiiWR i <g—nic 4tmm ktahwi /tM**3g**# *
P1130658 -4L4.-Tm- TS J f? ^ ^ ł t» 0>7t rW fe^uo tar li 4-wlgg r fV° Ę‘t ^T“ . * **
202 paper piercing (94) T Hsikscttfphm <s&tm uzuśd łżjforptfu tfttbm iińs hw/t$j/er fiut
P1130658 -4L4.-Tm- TS J f? ^ ^ ł t» 0>7t rW fe^uo tar li 4-wlgg r fV° Ę‘t ^T“ . * **
P1130658 -4L4.-Tm- TS J f? ^ ^ ł t» 0>7t rW fe^uo tar li 4-wlgg r fV° Ę‘t ^T“ . * **
IMG)94 Transformacja w Polsce -    przyczyniła się do demokratyzacji życia, -

więcej podobnych podstron