WWgp
11
zaplanowani* potencjalnie nieograniczonej serii alternatywnych i4d» dów tfiokctnycK. Takie nlebctpicctcAMWo Jest doslizegnnc we miyii Uck względnie uporządkowanych ipol*aiA«w«eh, co najwyraźniej mndacuua się przez rozszerzanie zakresu tabu. odgraniczających
i przestaje Bp.
obrzędy inicjacyjne w społccznotdach plemiennych. i przez legislację ducumaną pnn3wk> tym. krOrzy w spoNczeOstwach przemysłowych parała się takim* IWninoidalnymi dyscyplin—ii. jak literatura. Błw i ambitne dziennikarstwo, w celu podkopania aksjomatów i norm ancien rtfgim* luówno w ogóle. Jak i w poszczególnych przypadkach.
Uez liminajnołci program mógłby rzeczywiście determinować swój przebieg. Ale jrih wziąć pod uwagę Uminalnok, nawet prestiżowym programom grozi sabotaż i mota doJIC do wygenerowania licznych programów alternatywnych. Wynikiem konfrontacji monolitycznych programów wielkiej mocy I licznych sabotujących jo wariantów Jest pole socjokuhurowe, w którym istnieją wiele możliwości wyboru, nie tylko migdzy programowymi całościami, tocz również między częłcin-mi różnych programów Jak często powtarza mój kolega Harald Rosenberg. krytyk sztuki, kultura dowolnego społeczeństwu w dowolnym momencie bardziej przypomina gruzowisko albo opad radioaktywny minionych systemów ideologicznych, niż stanowi system, spójną co-loić. Spójne caMci mogą istnieć (aczkolwiek zwykle tylko w głowach jednostek, niekiedy obsesyjnych lub tkniętych paranoja), ale ludzkie *>upy społeczne znajdują swoje otwarcie ku przyszłości raczej w ztóż-nicowaniu metafor dobrego żyda i w walce na paradygmaty tych metafor. Jeili istnieje ład. rzadko jest on z góry założony (chociaż przejściowo można oprzeć jakiś plan polityczny na bagnetach), trzeba go osiągnąć - ło wytwór będących w konflikcie lub konkurujących woli i inteligencji, z których każda wspiera alg jakimś przekonującym paradygmatem-
Gdy bada się procesy społeczne długookresowo, widzi słę prawie nicskobczoną różnorodno** cząstkowych i tym czasowych wyników. Wydąje się. że niektóre znajdują** po programowej stronie skali, inne umykają dokładnej strukturalnej artykulacji Ala niezbywalną cechą spedcocóstwa ludzi, widzianego prarrsushUs.jsst zdohsożC jadnostak do icgo, by etosami odchodzić od modeli, wzorców i paradygmatów zachowania i myślenia, które w dziecięcym wieku wpojono Im przez wuiunkowatUe. a w rzadkich wypadkach lówaiet do sago, by samemu morzyć nowe wzorce lub wyrażać zgodę na ich tworzenie. Nie ma nic tajemniczego w tej zdolności, jeśli Jesteśmy gotowi przyjąć śwtadec-rwa biologii ewolucyjnej. Rozwijające się gatunki wykazują umiejąc-ność przystosowania I są Ubtlnc. Unikają ograniczeń tej formy genetycznego programowania. która w warunkach gwałtownej zmiany śro-dowitka skasuje gatunki na wymarcie- W ewołucjl łudzksego symbolicznego dzialani* kulturowego musimy szukać tych procesów, które odpowiadają niezdeterminowoniu w ewolucji biologicznej. Myśl*, że znajdujemy Ja w tych liminalnych lub llminoadalnych (odnoszących się do rewolucji post industrialnej) formach działania symbolicznego, w tych rodzajach zajęć wypełniających wolny czas. w których wszystkie docyt lici nową normy i modele zostały poddane krytyce, są natomiast formułowane nowe sposoby opisywania I interpretowania doświadczeń socjokulturowych. Pierwszy rodzaj tych form znajduje wyraz w filozofii i nauce, drugi — w sztuce i rcligti.
Książka ta traktuje o sile i żywotności pewnych paradygmatów źró-dłowych. takich jak przyjęcie męczeństwa w Imię aitruistyeznej tpre-wy-na przykład w dość kontrastowych przypadkach Beckera i Htdaf-ga - a także grami społecznymi, w których skonfliktowane grupy i osoby starają się wykazać słuszność własnych paradygmatów i osłabić paradygmaty oponentów - jak w konfrontacji Henryka II z Beckerem oraz Hłdalga z jego byłymi przyjaciółmi, którzy a różnych przyczyn poparli hiszpaAską hegemonię nad Meksykiem. Rozważałem również procesy, za których pośrednictwem paradygmaty religijne nieustannie odna wtają swą Żywotność, takie jak pielgrzymki, które bez nmy angażują jednostki w wartości określonej wiary, aby trudności i nieprzewidaia-
ne katastrofy w podróży przez kilka granic państwowych nic tylko dawały się znieść, lecz więcz stanowiły zasługę. Paradygmaty rcligąpte są również podtrzymywane pri ł t okresowe pojawianie się kontrpar adyg matów, które w pewnych w Brankach zostają wchłonię tc w pierwotny, centralny paradygmat. Esej .Metafory anrystruktury w kulturze reli-gijnej" stanowi przykład takiego procesu w kontekście kultury indiaó-skiej. Wierzą, ta może on mieć szersza zastosowanie i podobnie można by analizować cykle rozwojowa w raligh europejskiej i chtfusldej. Tb. co wczorąj było llminalne. dziś jest ustabilizowane. 10, co dziś Jesz peryferyjna, jutro stąfe się centralne. Nie bronię turaj poglądu o cyklicznym, po wtarzalnym charakterze ludzkiego procesu historycznego. Sugerują raczej, że cykliczność i powtarzalność stanowi cyllco jedną z wielu prorasualnych możliwości. Drugie ekstremum stanowi historia widziana jako następstwo jedynych w swoim rodzaju, niepowtarzalnych faz, w których każdy ruch naprzód stanowi wynik działania Impulsów niemających ałc wspólnego z przeszłością. Między tymi biegunami są możliwe rozmaite stopnie wzajemnego kompromisu Oso-biście byłbym zdania, że te rodzaje symbolicznego działania, które uważa sią aa poważna - obrząd, mis. tragedia i komedia (u ich