i
'.i '-
IW
•/anusr Kostecki
» *‘ -r:.
te<.
te->: •; -
3:i ■', *
2.2.1.2. Chcielibyśmy przede wszystkim zdefiniować termin „czytel** nik,Koraz wyznaczyć zakres stosowalności dwóch czysto zamiennie uży^: wanych pojąć: „czytelnicy" i „publiczność czytelnicza*', a także — głó^ig: nie w dalszej części artykułu *— niektórych ich pochodnych. ^ '
- : „ . „Czytelnikiem" nazywać będziemy osobnika wykazującego aktualfr
zowaną dyspozycję do podejmowania czynności odbiorczych. ' X;
■ ■ „Czytelnicy" to dowolnie wyznaczona wielość czytelników, między'.
którymi nie orzekamy występowania oddziaływań. .Oczywiście, chodzi .• nam tu o oddziaływania, które polegają np, na wymianie egzemplarzy,— opinii na temat przeczytanych tekstów,- podejmowaniu wspólnych działań itd. ■ ^
„Publiczność czytelnicza" to zbiór czytelników pojmowany jako mniej lub bardziej spójna całość (zbiór w sensie kolektywnym) *K ; „Czytelnikami potencjalnymi” nazywać będziemy zbiorowość tych,
l
*-T '
I.'
;v:1
l',l.'. Vr - V
:*Vv..r
siebie oddziałują (z racji przynależności do tego samego zbioru)’1 (Komunikowanie masoweL, s. 253). Różnicę tę będziemy respektowali w naszych rozróżnieniach; ■y. -terminologicznych. Karpiński zwraca uwagę, że aby całość uznać za całość reaJną pierwszego typu, należy stwierdzić istnienie między jej składnikami sto- :' sunków. specjalnego rodzaju. Pisze on: „Oto na przykład różne stosunki (takie jak mniejszość, większość i rozmaite inne) zachodzą między liczbami naturalnymi,
. Ale. zbioru liczb naturalnych nie nazwiemy na ogóf całością, w. każdym razie nie w tym sensie, w którym całościami są grupy społeczne. Widać, że jako szczegół-. nego rodzaju obiekty traktujemy całości istniejące w . świecie nas otaczającym, całości realne. W tym przypadku między elementami zachodzą stosunki szczegól-■ ne, takie, które nie zachodzą między liczbami. Te szczególne stosunki zachodzą ->w określonym czasie i polegają na przekazywaniu materii, energii lub informacji. Takie, stosunki, można nazwać oddziaływaniami" (op. cit., s. 136; por. s. 139),,;
. u Pogląd, że ogół odbiorców można traktować jako zbiór w sensie kolektywnym — przynajmniej w odniesieniu do sytuacji, jaka zaistniała w w, XX — nie jest bynajmniej uznawany powszechnie. Różnorodne koncepcje publiczności, rozwijane głównie przez badaczy zajmujących się funkcjonowaniem środków maso-, wego przekazu, zawierają się bowiem w polu wyznaczonym przez dwa przeciwstawne stanowiska, z których pierwsze, nawiązujące do propozycji G. Tarde’a, traktuje ją jako pewną strukturę (system grup), drugie — atomistyczne, nawią- . żujące do teorii zachowania zbiorowego — jako masę (spolaryzowany agregat), wielość osobników, których identyczne podniety nastawiają w jednym kierunku myślenia (reagowania) (T. Goban-Klas, Problematyka publiczności„na tle struktury społecznej, „Studia Socjologiczne”, 1972, nr 2, s. 92—96; Komunikowanie : ■masowe,.* s. 247—249; Mikuło ws ki -Pomorski, op. cit, s. 86—87, 97—100). Jąk się .wydaje, owa rozbieżność poglądów jest następstwem przyjmowania przez badaczy odmiennych wizji społeczeństwa globalnego, dokładniej — odmiennych iUdzji procesu rozpadu więzi społecznych, a następnie ich. rekonstrukcji w ^mq-mendę przekształcania się społeczeństw feudalnych w industrialne (Mikułowski-£Famówi], op^cti* s. 114—115). W naszej praktyce badawczej będziemy się spotykać Mbo "ze tradycyjnego tGemetnschąft), albo z typowymi
^płęćzeńśtwamiocharakterze 'pluralistycznym,-.
s>*jrf+
^ ^
" J \ , ‘ r -: rJi 'V v •- '
2.2.2. Aby opisać publiczność czytelniczą danego obszaru i czasu, musimy; a) wyznaczyć, jej granice (określić liczebność w stosunku do liczebności społeczeństwa ,globalnego) i zanalizować relacje zachodzące : \{ pomiędzy nią a zbiorowością czytelników potencjalnych; b) dokonać . : t ?
charakterystyki struktury publiczności czytelniczej; c) ustalić jej związki ze zbiorowościami wyodrębnionymi za pomocą innych kryteriów tuż czytelnictwo. . ■ '
2.2.2.1, Wyznaczenia granic publiczności czytelniczej, nie jest problemem łatwym. Kodzi się np. pytanie* jak często (ile razy w pewnym -odcinku czasu) dyspozycja do podejmowania czyności odbiorczych musi być aktualizowana* by badacz mógł uznać danego osobnika za członka interesującej go zbiorowości. W badaniach współczesnych przyjmuje się , najczęściej, arbitralnie ustaloną miarę (np. sześć przeczytanych książek w ciągu roku) i wszystkich tych, którzy wyznaczony warunek spełniają, zalicza się do. czytelników:. Pomijamy niedoskonałość tego typu procedury; w przypadku badań historii czytelnictwa brak odpowiedniej dokumentacji uniemożliwia zastosowanie nawet tak przybliżonej meto- -dy. Kwestia nie sprowadza się zresztą jedynie do jednostkowych rozstrzygnięć. W praktyce zawsze zmuszeni jesteśmy do dokonywania szacunków. Musimy jednak pamiętać, że publiczność nie jest sumą algebraiczną, a logiczną w różny sposób wydzielonych (najczęściej też szacunkowo) mniejszych zbiorowości odbiorczych (np. tzw. audytoriów zsumowanych)50.
Wi£my już, że choćby ze względu na ograniczony zasięg systemów komunikacyjnych w przeszłości, w naszej praktyce badawczej będziemy mieli do czynienia, jedynie z kulturami o charakterze elitarnym. Interesujący jest zarówno stopień, jak i typ tej elitarności.
. . Stopień elitarności mierzyć będziemy rozpatrując stosunek ilościowy pomiędzy wielkością publiczności czytelniczej, a liczebnością społeczeństwa. Czymś innym jest w społeczności liczącej 10 min ludzi publiczność rzędu lOÓ tys. niż rzędu 2 min osób. Ta ostatnia będzie zresztą zbiorowością bardziej niejednorodną socjologicznie i mniej spójną51.
"Typ elitarności określamy poprzez stwierdzenie stopnia izolacji pomiędzy publicznością czytelniczą a zbiorowością czytelników potencjalnych, izolacji przejawiającej się choćby w różnych możliwościach stania się członkiem publiczności. „Potencjalność bycia czytelnikiem” ma bowiem — w przypadku kultury elitarnej — charakter stopniowalny. Krzyżując tylko trzy - opozycyjne pary cech, jakie możemy przypisać poszczególnym osobnikom nie będącym czytelnikami: posiadanie umiejętności czytania: — nieposiadanie umiejętności czytania; uznawanie
G o b a h - Klas; Badanie zbiorowości odbiorców..., s. 10; 'K<mumil<or ■wcmie rn,asowe,., s. 240—241. . '
a lewici Komunikacja językowa,.., s. 131. r ’