Eliza Samndorowmk.
Poniżej postaram się przedstawić moje stanowisko i zastrzeżenla n.« hipotezy „śląskiej” Ogłoszonej przez dr Annę Lewicką-Kamińska przy okazj obchodów jubileuszu 500-lecia drukarni Kaspra Elyana we Wrocławiu. Nie Minie rzam przeprowadzać tu drobiazgowej rewizji tej hipotezy, lecz tylko staram się dokonać przeglądu jej głównych założeń, podtrzymując jednocześnie własną hip" tezę „chełmińską”, która, jak sądzę, nie straciła nic ze swej aktualności.
Pani dr Kamińska przeprowadziła swe pierwsze badania w ramach odpowiedzi na kwerendę wybitnego inkunabulisty niemieckiego dr Kurta Ohly. a następnie wraz z nim oraz z prof. Franzem Babingerem z Monachium konsultowała swe ustalenia'. Pytania historyków niemieckich dotyczyły głównie cech zewnętrznych badanych druków, jak papier, proweniencje i oprawy egzemplarzy zachowanych w Bibliotece Jagiellońskiej. Wysyłając swą kwerendę do Krakowa badacze ci wybrali kraj największego skupiska egzemplarzy z anonimowej oficyny i tu zapewne spodziewali się znaleźć pomoc przy wyjaśnianiu trudnej zagadki, co do miejsca jej działania. Po uzyskaniu koniecznych informacji — w naświetleniu dr Kamińskiej — powstała koncepcja o zlokalizowaniu tłoczni na ziemiach śląskich. Jest rzeczą oczywistą, że uczeni niemieccy brali pod uwagę jedynie ogólnie znane i głośne ośrodki życia intelektualnego w naszym kraju, jakimi w wieku XV były Wrocław i Kraków. Tym też tropem poszły poszukiwania dr Kamińskiej. W następnych latach poszerzyła ona zasięg swych badań, obejmując nimi także egzemplarze innych bibliotek krajowych i zagranicznych, nadal jednak skupiając swą uwagę głównie na ich cechach zewnętrznych i akcyden-talnych.
Z tych ogromnie pracochłonnych i dociekliwych badań dr Kamińska wyprowadziła szereg wniosków i na ich podstawie zbudowała swą hipotezę nazwaną „śląską”.
Moje dociekania i wnioski, które doprowadziły mnie do hipotezy „chełmińskiej” zostały oparte w większej mierze na przesłankach wewnętrznych cech badanych druków, takich jak; autorstwo i ich zawartość treściowa, geneza czcionek oraz na faktach znanych z historii kultury europejskiej. Mam tu na myśli działalność i rolę. jaką odegrali Bracia Wspólnego Życia w szkolnictwie i produkcji książki w Europie zachodniej. Ich chełmińską placówkę — bardzo mało znaną — przedstawiłam na szerokim tle europejskim w przekonaniu, że Bracia również w naszym kraju nie odstąpili od swych tradycji i oddawali się tym samym podstawowym zajęciom, które były ich zwykłym zatrudnieniem gdzie indziej. Warto przypomnieć, że zgodnie ze swymi zasadami utrzymywali się oni z pracy własnych rąk w przeciwieństwie do zakonów mendykanckich. a nadto zwalczali kwestowanie i żebractwo wśród swoich uczniów. Wiadomo też, że zakładali w swych domach warsztaty drukarskie wkrótce po wprowadzeniu „czarnej sztuki" w Niderlandach. Wiele informacji na ten temat można znaleźć w pomnikowym dziele Wytze & Lotte Hellingów6.