ZDJĘCIA: RADOSŁAW KAŹMIERCZAK
narzędzi ekonomicznych, a synonimem rozwoju stała się technologia.
„Rok temu władze szkolnictwa wyższego dały wyraźny sygnał, że głównym wsparciem będzie się cieszyło wszystko, co jest info, nano i techno. Jest to oczywiście słuszne, bo trudno sobie wyobrazić, by nowoczesny kraj mógł istnieć bez tego rodzaju specjalności, zastanawia mnie jednak i martwi, że nikt przy tej okazji nie zająknął się ani słowem na temat wykształcenia ogólnego. Trzeba pamiętać, że uniwersytet i szkoła nie istnieją w próżni, nie są wyjęte z ogólnego kontekstu świata, a tym zdaje się rządzić coraz mocniej pojęcie ‘użyteczności’. W każdej ankiecie, we wszystkich badaniach zlecanych przez Unię Europejską, jak bumerang wraca pytanie czy to, czego uczymy, jest w jakimś sensie użyteczne. Stąd też istnieje ogromna potrzeba przeprowadzenia wielkiej debaty w środowisku humanistycznym na temat tego, co oznacza ten przymiotnik w stosunku do przekazywanej przez nas wiedzy. Oczywiście szanuję to pojęcie, ale chciałbym się dowiedzieć, co ono tak właściwie oznacza. Od zawsze przecież największym plusem wykształcenia humanistycznego było to, że jego użyteczność był niemierzalna, jednak z czasem okazywało się w praktycznie każdej dziedzinie życia, że jest ono niezmiernie przydatne, ponieważ stanowiło podstawę do podejmowania rozumnych, użytecznych decyzji. Jeśli nie przeprowadzimy takiej debaty, konsekwencje mogą być bardzo groźne, ponieważ całkowicie szczera i brutalna odpowiedź na to pytanie jest taka, że poza kursami czysto językowymi nic z tego, czego uczymy my, humaniści, nie jest ‘użyteczne’, a przynajmniej nie w sensie krótkofalowym. Raz jeszcze wrócę do tematu szkoły średniej - jeśli uczymy ludzi, że użyteczne jest tylko to, co przyda mi się jutro, to, za co otrzymuję punkty, to budujemy sobie straszliwą przyszłość.”
EUROPEJSKA STOLICA KULTURY
W odpowiedzi na to pytanie ujawnia się kolejna strona osobowości profesora Sławka, ta, o której wspomnieliśmy na samym początku. W jego oczach intelektualista, człowiek z wykształceniem humanistycznym nie może być osobą, która na wieki utknęła w książkach i wierszach. Ma także pewne społeczne powinności i obowiązki, ma możliwość wpływania na otaczający go świat, czego doskonałym przykładem może być sam profesor, który przyjął ostatnio pozycję doradcy w Radzie Programowej zorganizowanej wokół starań Katowic o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r.
„Ta funkcja - mówiąc być może nieco pompatycznie - jest dla mnie okazją do spłacenia długu wdzięczności wobec przestrzeni, którą zajmuję. Od jakiegoś czasu, a tak właściwie to chyba od zawsze, interesował mnie styk życia akademickiego i działalności publicznej, fascynowało mnie to czy można utrzymać się na takiej pozycji, nie uciekając w razie porażki z powrotem na akademię, a jednocześnie nie dając się całkowicie pochłonąć światu polityki. Stara europejska tradycja intelektualisty zabierającego głos w sprawach publicznych to naprawdę wspaniałe dziedzictwo, które w dużej mierze zostało zaprzepaszczone. Choć częściowo tę funkcję próbuje przejąć dziennikarstwo, nie zawsze z fortunnym skutkiem.
Wierzę, że naszym głównym celem, jako Rady, jest próba przekonania mieszkańców, że program związany z ESK jest ich programem, a nie kolejnym pomysłem prezydenta czy rady miejskiej, z którym nie czują żadnego związku. Stawką jest nie tylko tytuł ESK, ale to czy zdołamy przekonać ludzi, że miasto jest ich, że mogą w nim coś zrobić, stąd też tak wielki nacisk chcemy położyć na współpracę ze stowarzyszeniami i innymi organizacjami pozarządowymi. Jeśli uda nam się wytworzyć jakieś poczucie wspólnoty, współodpowiedzialności za przestrzeń miejską, to będzie nasz ogromny sukces.”
Szukanie tożsamości nowej metropolii, która w bólach powstaje na naszych oczach, jest oczywiście zadaniem na długie lata, a wyścig do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury jest tylko jednym z wielu kroków na tej drodze. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że oprócz polityków, biznesmenów i władz miasta najbardziej użyteczni w tym procesie będą właśnie humaniści, tacy jak profesor Sławek.
—Marceli Szpak >>> podyskutuj na ten temat na www.ultramaryna.pl
ULTRAMARYNA | PAŹDZIERNIK 2009 5