Przed przystąpieniem do pracy może warto przypomnieć sobie kilka umownych znaków stosowanych w modelach DELTA-te. Wprawdzie były one już kilkakrotnie podawane w różnych zeszytach, ale przecież nie wszyscy wszystkie kupowali.
Linią osiową oznaczam krawędź
zaginaną - oczywiście po bigowaniu - „od siebie”, linią punktową (....) - zaginaną „do siebie”.
Bigowanie, zaginanie
Przy zaginaniu do siebie lepiej bigować na odwrotnej stronie arkusza; linię bigowania można wyznaczyć przez nakłucie na końcach linii kropkowej. A bigowanie to jakby wygniatanie rowka na zaginanej krawędzi, wygniatanie bez przecinania włókien.
Części w niebieskiej ramce i oznaczone niebieskimi cyframi trzeba nakleić na tekturę grubości około 0,8 mm (i wycinać po całkowitym wyschnięciu kleju!), cyfry czerwone oznaczają miejsca (pola) przyklejenia części o takim numerze.
Przydać się też może uwaga o zaginaniu wąskich pasków, sklejek, jakich sporo będzie w tak małych modelach, niemożliwych do zagięcia po wycięciu. Radzę bigować krawędź na części wyciętej „z zapasem”, zaginać z tym kawałkiem i potem dopiero wycinać dokładnie. W ten sposób zagięcie sklejki nawet węższej niż 1 mm nie sprawi trudności.
Doradzę, jak zaginać wąskie paski:
C$D ten symbol oznacza średnicę
Sklejanie kontenera jest tak proste, że nie wypada mi nawet tego opisywać. Można sklejać w różnej kolejności (najpierw skleić pudło potem wkleić dno), ale najwygodniej (sprawdzone!) tak, jak na rysunku: dokleić dno do ściany bocznej, przykleić ściany szczytowe, potem „zamknąć” ścianą boczną. Nie muszę dodawać, że trzeba dokładnie zapoznać się z instrukcją, wycinać dokładnie, że krawędzie trzeba bigować przed zagięciem, kleić starannie i czysto.
Model uproszczonego kontenera składa się z dachu i przylegających do niego ścian (tylko w kontenerze chłodniczym ściana drzwiowa jest narysowana oddzielnie) i dna. Są to elementy duże i łatwo rozpoznawalne, nie przypisywałem więc do nich numerów. Muszę jeszcze tylko zwrócić uwagę, że krawędzie dna muszą być zaginane „do siebie”, zatem bigowane na odwrotnej stronie arkusza.
Aby lekki, papierowy kontener był stabilny, nie przewracał się przy najmniejszym podmuchu, przysłowiowym kichnięciu, trzeba go dociążyć. Można wewnątrz, do podłogi przykleić obciążnik, na przykład kawałek blachy, jakiś klocek, nawet płaski kamyk.
Po sklejeniu kontenerów umieszczonych na arkuszach 1 i 2 będziemy mieli przegląd ich wielkości i zastosowań.
Największy kontener (1 A) eksploatuje w transporcie morskim znana firma Hapag Lloyd, trochę mniejszy (1B) to własność Polskich Linii Oceanicznych. Są też cztery najpopularniejsze kontenery wielkości 1C, przystosowane do przewozu statkiem, koleją, samochodem: jeden wyposażony w urządzenia chłodnicze, trzy zwykłe, skrzyniowe firmowe (PKP i - oczywiście - DELTA-te oraz przedsiębiorstwa robót drogowych, z przeznaczeniem na magazyn). I jeszcze dwa małe: 1D do transportu między krajowego i 1E - lotniczy.
Jest to model trochę uproszczony, ale w pełni odpowiadający oryginałowi, czyli długiej platformie typu 412Za. Platforma ta jest przeznaczona do przewozu dwu kontenerów 1B (albo trzech kontenerów 1C), ale po wstawieniu kłonic może być wykorzystana także do przewozu innych długich przedmiotów (rur, szyn, słupów).
Wózek
Model zaczniemy budować, jak zwykle, od zestawów kołowych. To proste, ale kilka uwag nie zaszkodzi. Krążki (obrzeża cz. 1 b i tarczy cz. 1 c) trzeba wyciąć dokładnie, zwłaszcza jeśli wagon ma być przeznaczony „do ruchu”, czyli jazdy w składzie pociągu. Wieńce bieżne (cz. 1) trzeba zwijać na trzpieniu 0 11 mm (można dobrać