»
fc
|Mtl | |
*»k M | |
•mi* | |
^t%, | |
ka*| |
rłirii |
nycłj. |
ttt*v |
|Xwii,.
nadawy ■ *y<‘iu sjhjik «mflt tnjftH, mii'
li dii f^b
ditsłajtj się arrwtin^, purrądku
ibug rwy*
hardeo tfcafcnt* teaiaykjj BCflWfc" pw-iu
Ińrfw u niwfWrtłłiHiulM .’isli,iiióiiij(y‘iiyi!i1 \Vspólm’ apjłiici W parku, powitanie grUpy /mi-»riiiiV" l< w ImIIm ivMttlir:Hji, uripruwiziicjłl muzyków |H/«łWyt ii, gfu łowni zysk* it|i. Wr li mili m«|>>tyicam> swoiste „tuiłochlotticznci praktyki* iiutłiiwimiń porządku i nmni, łn*miyri<miim«, negocjowania i uzgadniania aktywności „kohort ludni Milowych", kt"" W It li yfuitęjm I, ucmłiticżi} Ucztstnicy tydi sytuacji jWft!itgujl| aię swoiatymi „nyrazrtiuimi w>.k aźniknwymt” sygnalizującymi innym sens sytuacji i sugerującymi właś-♦iwr illn iilij) praktyki Sij l.n jakby klucze dla właściwego zdefiniowania syluncji przez in minlltfrtw, i |i si waru likiem skoordynowntiyćii, sensownych prakfyic. Może to być np 'auli, niiimjtii, gest, postawa, wystrój wnętrza, topografia terenu itp. Procedury wy-hV(ii /iiiu '!•••». ijilki) i srrinu mają przeważnie charakter bezrefleksyjny, są przez uc/estni-ki «• ' * , | n||. /1,\• li p-hIi im.iw.mr spontanicznie, a sam konstruowany przez nich
po)7i|ilnk przybiera znamiona i<zywislok.‘L
luk więc dopiero zakłócenie procedur wy zaburzenie porządku pozwala ukazać, że |inr/j)dt'k nu |i-m ,/yno danym, lr< / każdrirazpwyfli ..osiągnięciem'’ członków spt/łc-mlisiwM, stule odtwai/auyrn u „nieśmiertelnym", trwale, ponadpokolcniowo istnieją* iviii spoli. /riistmr, |Mipi/r/ k li konkretne zbiorowe praktyki. „Odkrycie, jak uporząd* kowaniu świata wo/r /nikim, ujawnia '.j*>n>by, za pomni i( których świat został od po* i r,')tku wylwommy" < KawU, ,’iKiJ U i |- rnometodologia zwraca szczególną uwagę na tiikii' ralnirmna |to(7i|dku. a rak uim u rksptn mentalnie wywołuje,jako heurystyczne (ódi(HHlklywat)iiiptaktykknmtniupąryshporządek „Wszystko, co zakłóca lub przerywa piiHfs i ujawnia pia.l.' ura io nIj •>*, * celu stworzenia koherentnego kształtu race r\ wist om i, jett określone ptut < iartinkLi jako -wzięcie w nawias* lub » zerwanie*” (Kawls, 2002: .12), liik wrę* /jawnłui anarchii, chaosu, dysonansu w ramach sytuacji spola/nyi.li i ;.y pnradokwlnu*!. ucstmowności, dewiacyjności pewnego działania są traktowane przez cłiwtnctodi.'logię - A* *ize zcgólnic instruktywne. Dla celów dydaktycznych, pr.ipwi uiuih /.mc tezy ctnometodolngii, Garfinkd sam wywoływał takie zakłócenia w „eksperyment u h zerwania'-, np. wprowadzając pozbawione koherencji i sensu wypowiedzi w toczącej się konwersacji. Komediowy efekt zaskoczenia, zdziwienia, obuwiu interlokutora, gdy np. na zapytanie „iak się masz:” ktoś podaje szczegółowe wyniki swojej analizy krwi, ukazuje jasno, na czym polegałaby normalna rozmowa, w której padłoby edawk* m u „mam się dobrze, a ty?”. Podobny efekt przynosi pomieszanie „scen", na których toczy się wytwarzanie porządku i sensu. Wyobraźmy sobie, że wykładowca akademicki zachowuje się, jakby był na scenie operowej i zaczyna śpiewać czy tańczyć. Sytuacja taka sprzeczna jest z normalnym ładem, jej porządek zostaje rozbity, ciągłość ukga zerwaniu
Widać tu wyraźnie, że o tym, czy coś jest wykładem czy nic, nie decyduje obecność pewnej U/U owił - studentów i profesora - ale to, jakie praktyki są właściwe dla wykła-