— 203
— 202 —
— 203
— 202 —
gdy nagle na drodze dostanie!
wszystkiem należy go ostrożnie rozebrać ze szat i omyć! go prędko zimną wodą. Kiedy stracił przytomność, robi: się sztuczne oddychanie, i postępuje tak, jak z uduszo-l nym. Zakopywanie w ziemię nic nie pomaga, owszem | szkodzi porażonemu.
Co czynić należy, ktoś kolki?
Każdy kto cierpi na kolkę, lub dostaje niespodziewanie boleści kurczowych w kiszkach, niechaj nigdy nie wychodzi z domu bez lekarstwa w kieszeni. Najlepiej mieć we flaszeczce wódkę namoczoną w dzięglu i jałowcu, i w czasie napadu boleści pociągnąć z niej łyk w ilości łyżeczki od kawy. Jeżeli wróciwszy do domu, -, boleści nie ustały zupełnie, wówczas połóż się do łóżka, J i zrób na brzuch okład gorący z odwaru rumianku, f
Wywichnienie jakiejś kości ze | stawu bardzo łatwo nastąpić może przez uderzenie, pchnięcie, lub ruch gwałtowny. Kiedy kość wyj- j dzie ze stawu, sprawia choremu 1 bardzo wielkie boleści, należy więc położyć go w spokoju, aby nie j był narażony na ruch i wstrząś-* nienia. Zanim przybędzie lekarz, j robi się zimne okłady na u-szkodzony staw. Większa jest ~ sztuka naprawić staw, jak złożyć^J złamane kości, dlatego znać trzeba
a) Główka ramieniowa w pozycji , , , . i .*■
naturalnej. budowę stawów, chcąc naprowa-
b) SaSK" n,,uiouia *wlehni«taze dzić kość na swoje miejsce. A toj
e) Łokieć w płożeniu naturalnem. tylko lekarz UCZyniÓ potrafi.
d) Łokieć wywichnięty ze stawu.
Często się zdarza, że ktoś nadwichnie sobie nogę. Cóż czynić wtenczas? Najlepiej położyć się zaraz do łóżka i zrobić sobie okłady z gliny. W tym celu rozpuszcza się glinę w zimnej wodzie, macza w niej płótno, i obwiązuje niem nogę w zwichniętem miejscu. Zawijanie odnawia się co pół godziny tak długo, aż ból i nad-wichnięcie ustąpi. Zawijanie nie powinno być nigdy zanadto gorące; skoro tylko rozgrzeje się, trzeba je zmaczać na nowo. Jeżeli nadwichniętą nogę natychmiast zawiniemy w mokre płótna, wówczas prędko następuje wyleczenie, i rzadko kiedy potrzeba będzie dalszej pomocy. Skoro jednak zaniedbamy nogę, wtedy sami będziemy sobie winni, że nastąpiły złe skutki.
Wydobyć trzeba zasypanego zaraz, ale ostrożnie, aby nie złamać mu kości, bo odłamki mogłyby rozra-nić ciało.
Oczyścić najpierw usta i nos z piasku, gliny lub ziemi, potem ułożyć go wygodnie, i wywołać sztuczne oddychanie, jak podałem na str. 182. Gdy zasypany odzyska przytomność, dać mu trochę wódki lub wina, a gdyby miał rany lub inne aszkodzenia, postąpić sobie według wskazówek podanych poprzednio.
Często zdarza się, że ktoś upadnie na głowę z wozu, z drzewa, z płotu, drabiny, lub z innego podwyższenia; czasami uderzonym bywa silnie w głowę. Wstrząśnienie mózgu powoduje, że człowiek traci przytomność, omdlewa, oddech ma krótki, charczący, twarz mu blednieje, a czasem wymiotuje. Jeżeli odzyska przytomność, nie inoże chodzić prosto, i zatacza się, jak pijany.
Cóż robić z uszkodzonym? Połóż go na łóżku równo, a podnieś głowę nieco ku górze poduszką; rozepnij ubranie, aby szyja i pierś nie były uciśnięte, i nacieraj octem lub wódką czoło i skronie. Z początku