208
Jako wikary miałem już sposobność poznać tę straszną chorobę. Niejeden kładł się wieczorem zdrów i w dobrym humorze do łóżka, po trzech godzinach budziły go już okropne boleści choleryczne, a nazajutrz był już świeży trup. Z tak przerażającą szybkością szerzy i rozwija się ta choroba.
Pierwszymi obj awami jej są bole brzucha i chur-kotanie, odbijanie, poczem następuje silne rozwolnienie. Grdy choroba osiągnie najwyższy swój stopień, to przyłączają się jeszcze gwałtowne i długo trwa-jące wymioty.
Chory jest trapionym nadto strasznem pragnieniem bez ustanku, mocz przestaje odchodzić, uczuwa bolesne kurcze, i staje się coraz więcej niespokojnym, tak, że ustawicznie przewraca się w łóżku. Przebieg słabości jest rozmaitym; u jednego rozwija się i kończy prędko, u drugiego powolnie. Kiedy skóra chorego zaczyna być zimną, oblicze zapada, puls staje się coraz słabszym, na czole tworzy się pot kleisty, głos zamiera, a natomiast wymioty i rozwolnienie coraz częściej wracają, wówczas śmierć jest już blizką.
Kiedy w Szwabji grasowała cholera, uleczyłem wielu od tej strasznej choroby. Najpierwszem i najlep-szem lekarstwem jest postarać się o to, aby rozgrzać chorego, aby całe ciało zaczęło należycie transpirować, i utrzymać pacjenta czas dłuższy w tej ciepłocie. Dalej, nie dawać choremu takich pokarmów, które trawienie zaburzają, i unikać z drugiej strony bardzo starannie wszystkiego, coby mogło powiększyć rozwolnienie. A więc wystrzegać się należy przedewszystkiem zazię-bień, dla tego radzę chorym, jak i zdrowym podczas epidemji cholerycznej nosić opaskę na brzuchu. Wszystko, co dotąd zalecałem, odnosi się w równej mierze do zdrowych, jak i do chorych, gdyż w czasie tak niebezpiecznym, zdrowi powinni zachować także największą ostrożność. Jako odpowiędnę pożywienie, w czasie cholery polecam posilny wikt z pokarmów zdrowych, pożywnych, wolnych od drażniących korzeni, kleiki owsiane, zupy jęczmienne, i dużo jęczmiennej kaszy. Pić trzeba o ile możności jak najmniej. Najlepszym napo- .
jem jest herbata, czerwone wino z wodą, i herbata z borowiakiem.
Teraz opiszę sposób, jak należy ratować chorego. [Najpierw zrobić okład na brzuch z płótna złożonego w kilkoro, zamaczawszy je w gorącej wodzie, i przyłożyć tak gorące, jak je chory znieść potrafi; aby organizmowi dodać jak najwięcej ciepłoty. Wewnętrznie daj choremu filiżankę herbaty z mięty. Po upływie pół godziny, odnawia się gorący okład. W krótkim czasie chory spoci się dobrze, i to jest znak ocalenia; bole ustępują, a po kilku godzinach niebezpieczeństwo mija. Zazwyczaj po trzecim okładzie dawałem już pacjentom omywanie całkowite. Także koper włoski, gotowany z mlekiem dobrym jest do picia. Bierze się z niego co godzinę po trzy łyżki naraz, ale gorący, aby rozgrzał cały brzuch. Pacjent czuje wówczas dobroczynne jego skutki, miło mu jest i przyjemnie.
Kolka kiszek leczy się zupełnie w ten sam sposób, jak cholera. Jeżeli choremu na kolkę zrobisz gorący okład, i dasz mu się napić kopru gotowanego z mlekiem, wówczas prędko opuści go cierpienie. Kolki od najmniejszych objawów począwszy, stopniowo wyżej aż do samej cholery, wszystko to mniej lub więcej są choroby z charakterem złośliwym. Jeżeli zjawi się taka choroba, trzeba ją szybko leczyć, aby nie przeszła do wyższego stadium, i nie stała się złośliwą. Jeżeli początki bagatelizujemy, nie leczymy energicznie, wówczas z małej kolki może się rozwinąć groźna choroba. W jakiejkolwiek postaci zjawiłaby się cholera, choćby nawet w bardzo niewinnej, bardzo dobrze zrobisz, jeżeli zaraz zastosujesz okład gorący na brzuch.
Choroba ta zjawia się w naszych czasach o wiele częściej, aniżeli dawniej. Jest ona wydzielaniem się cukru przez mocz, wskutek czego organizm z wolna chu-dnieje, staje się mdłym i wielce osłabionym. Jeżeli wcześnie złemu nie zapobieżemy, i nie postaramy się o zmianę sposobu życia i odpowiednią kurację — później ratunek bywa niemoźebny. Najczęściej piwosze zapadają na
Knotcri 14