H Tteria jttłnaiuk (uy<hiczny<h
ł><••/.jx)śrcdnio poprzedzającego (bezimienna całość intuicyjna), drugie w stosunku do bezpośrednio następującego (kierunek skojarzeniowy wyobrażenia wydzielonego, i«go symbolizm pojęciowy). Żadna jednak z tyci) funkcji nie odbywa się nigdy wyłącznic, jedna jest zarazem drugą. Wydzielenie jest zarazem zdeterminowaniem w kierunku symbolizmu pojęciowego, gdyż apcrcepcja działa zawsze celowo, nic zdeterminowane zaś wydzielenie byłoby bezcelowe, zbyteczne, jako niezdolne clo stworzenia określonego systemu myślowego; byłoby wydzieleniem bezpojęciowym, a przeto skazanym na rozpłynięcie się w biernych skojarzeniach. aktem zatraconej energii duchowej, charakteru ślepego, wysiłkiem nieświadomym i niezamierzonym, co je.st wręcz przeciwne naturze apcrccpcji, samej jej istocie — jako świadomości cgyrmej. Wydzielenie bowiem z całości momentu pewnej możliwości wyobrażeniowej nie pozbawia jej jeszcze przez to samo wszechstronności kierunkowej, wszechstronności skojarzeń, dążności skojarzeniowej zarówno obojętnej w kierunku stworzenia systemu pojęciowego, jak i w kierunku luźnego, niezamkniętego szeregu kojarzeń, wzruszeniową nicią połączonych. Podobnie, zdeterminowanie jest zarazem wydzieleniem; nigdy bowiem bezimienna całość intuicyjna nic dałaby się zdeterminować pojęciowo, gdyż wtenczas albo determinowałyby ię wszystkie jej możliwości naraz, tj. wszystkie jednym aktem a percepcji przetwarzałyby się w pojęcia, zjawiałoby się jednocześnie wiele różnych pojęć, co wobec natury myślenia— zawsze dyskursywnego, jest niemożliwe; albo też, i alość intuicyjna przedstawiałaby tylko jedną możliwość, eo jest niemożliwe zc względu na naturę zjawiska z konieczności różnorodnego.
W stosunku więc do celowego działania apcrcepcji, moment intuicyjny przedstawia zawsze zbiorowość morji-: toici. Apercepcja rozkładają: wydziela albo grupę możliwości (jak np. podmiot sądu), albo możliwość pojedynczą (jak atrybut jakości) nie dającą się już na nic rozłożyć. Natura jednostki myślowej, gdzie zawsze orzeczenie przedstawia mniejszą zbiorowość możliwości w porównaniu do podmiotu, wskazuje, że apercepcja, zgodnie ze swym charakterem wyboru i determinacji, działa zawsze w kierunku minimum możliwości. Każdy akt przejścia z momentu intuicyjnego do apercepcyjncgo jest ciążeniem do zacieśnienia grupy możliwości. Intuicja zaś działa odwrotnie: usiłuje zawsze sprowadzić do większej grupy możliwości, jak np. gdy z atrybutu czyni podmiot nowego sądu, który apercepcja znowu redukuje. Między apcrccpcją i intuicją istnieje więc antagonizm: jedna usiłuje psuć to, co druga zbuduje; ani apercepcja jednak nic może wyzwolić się zupełnie, z objęć intuicji, ani intuicja odbudować w zupełności tego, co apercepcja zniszczyła. Stąd pochodzi, żc pomimo ciągłego stwarzania nowych zjawisk przez aper-ccpcjc, zjawiska mają zawsze intuicyjny charakter, wskutek czego nic giną dla myśli i mają byt utrwalony jako punkt jej wyjścia Pozostałość zaś apcrcepcyjna w intuicyjnym momencie jest właśnie symbolizmem tego momentu. Przy tym wybór apcrcepcyjny nie jest zupełnie bez przyczynowy w stosunku do intuicji. Apercepcja nie może wydzielać cokolwiek bądź z momentu intuicyjnego, lecz to tylko, co w przepływie intuicyjnym przedstawić się może jako stałe wśród zmienności, tak że wszelkiemu pojęciu (jak np. „barwy zielonej**) odpowiada zawsze szereg asocjacyjny stanów, kojarzących się na gruncie pewnego „podobieństwa" (jak np. różnych wrażeń, przedmiotów konkretnych nacechowanych zieloną barwą). Przepływ intuicyjny stanowi więc podstawę, na której działa apercepcja przy tworzeniu „pojęć".