— 286 —
N
śluzowe żołądka, obrzmienie coraz jest rozleglej sze, a przez to samo i niebezpieczniejsze, wskutek czego żyły są przejDełnione krwią, wówczas trzeba aby tylko jedna żyłka pękła, a chory człowiek zginąć musi.
Jeżeli tworzy się u kogo rak, wówczas skarży się najpierw na pieczenie i kłócie w żołądku, i na ckliwość i wielkie dolegliwości; później uskarża się, że wielu potraw znosić nie może, do niektórych czuje znowu niechęć i wstręt, podczas gdy miewa ochotę do takich, których nie lubiał jadać, wówczas kiedy był zdrowym, ( co także jest znakiem, jak bardzo cała natura chorego j została zepsutą. Siły opadają go, a stan umysłu jest I zmiennym. Szczególniej po jedzeniu żołądek bywa wzdęty | obfitymi gazami. Chory skarży się na silne gniecenie : i ma pragnienie wielkie; stan taki trwa całymi miesią- Ą cami i pogarsza się zwolna. Pacjent czuje się nieraz ' lepiej, aniżeli rzecz się ma w rzeczywistości; dzieje się z nim tak jak ze suchotnikiem, który nie chce widzieć j śmierci, chociaż już obok niego stoi. Im więcej się cho- 1 roba rozwija, tern częściej następują wymioty; z po- | czątku wyciek wygląda jak biały śluz, później kolor 1 jego jest ciemniejszy, a chory często opowiada, że wygląda jak osad z kawy1). Stolec jest zazwyczaj bardzo i twardy; w końcu nie wpływają na niego wcale już le- i karstwa, a chory musi brać lewatywę. Mocz odpływa skąpo, ale jest gęstym i silnie przesyconym.
Jak przy innych chorobach tak i przy raku żo- i łądkowym odróżnić można trzy okresy. W pierw- ] szym okresie sądzi chory, że nie ma dobrego żołądka; nie przeczuwa jednakowoż niczego złego. W drugim 1 okresie, dolegliwości są już większe, zjawiają się wy- 1 mioty; guzy rakowate można już namacać, a wychud- j nięcie zrobiło wielkie postępy. W trzecim okresie wrzody 1 pękają i zbliża się szybko koniec.
Ponieważ cała słabość pochodzi ze zepsutej krwi, 1 dlatego przy leczeniu trzeba starać się o poprawę krwi, fl
jak to zresztą koniecznem jest w każdej chorobie, której przyczyną jest zła krew. Skoro nie ma pewności, czy to jest katar żołądkowy, wrzód w żołądku, czy też rak, dlatego na wszelki wypadek dobrze będzie zadziałać częścią na zewnątrz, częścią na wewnątrz. Na wewnątrz zaleca się szczególniej piołun, kurze ziele (tor-jnentilla) dzięgiel, i skrzyp. Ze ziół tych robi się słabą herbatę i pije się ją w małych dawkach np. codziennie filiżankę herbaty, podzieliwszy ją na dwie lub trzy por-cje, gdy choroba jest jeszcze w początkach. Skoro jednak jest już pewność, że się ma tu do czynienia nie z katarem żołądkowym, ale ze wrzodem albo z rakiem, wówczas, bierze się co godzinę łyżkę tej herbaty. Można także na herbatę używać innych ziół, z których nrzedewszystkiem te są najlepsze, które na zewnątrz działają także gojąco na wrzody; co bowiem czyści i leczy zewnętrzne wrzody i zranienia, to działa również skutecznie i na wewnętrzne dolegliwości.
Wiemy np. że herbata z kurzyśladu, jako okład użyta, leczy znakomicie nawet zastarzałe wrzody, tak, że nie można się dosyć nadziwić, jak to niepozorne ziółko może być tak bardzo skutecznem. Skoro więc to ziele oczyszcza i leczy rany zewnętrzne, dlaczegóż by nie miało być równie skutecznem na wewnętrzne wrzody i jątrzenia? Jakżeż skutecznie działa często na zewnętrzne wrzody kora dębowa, wyżerając zgniłe materje, tak że samą korą dębową można często najobrzydliwsze wrzody wygoić. Kto nie zna siły i skuteczności arniki w zranieniach spowodowanych uderzeniem, pchnię-oiem lub upadkiem? A jak dobrze działa babka, nie-tylko na świeże rany, ale i na zastarzałe uszkodzenia! Skoro więc soki tych ziół dostaną się do wnętrza, dlaczegóż nie miały być tam działać oczyszczaj ąco, łagodząco i gojąco pod warunkiem, jeżeli choroba nie jest zastarzałą i głęboko zakorzenioną? Każde z tych ziół samo działa skutecznie, można jednak łączyć dwa lub trzy razem, aby dokonać gruntowniejszego oczyszczenia i wypalenia ran. Zioła te można brać we wszystkich okresach tej choroby na przemiany.
"Większą skuteczność aniżeli przez działanie na wewnątrz, możemy pozyskać przez działanie na ze*
Zrobiono to doświadczenie, że gdy rak utworzy się u wejścia do żołądka, wówczas wymioty następują zaraz po jedzeniu; skoro zaś jest bliżej ujścia żołądka, wówczas później dopiero po jedzeniu następują wymioty.