90
tem przemiesić w misce, nie na stolnicy, bo ciasto zbyt wolne, znów odstawić w chłodne miejsce na 2 godziny, a gdy podejdzie, nakładać do form na to przeznaczonych i świeżem masłem wysmarowanych. Nakłada się ciasta do połowy formy, a gdy już forma się wypełni, wstawia się ją na 20—25 minut do dobrze gorącego pieca.
Po upieczeniu wyjąć z formy i polać syropem zaprawionym czereśniówką lub rumem, tak aby ciasto nim napoić. Można też popędzlować lukrem albo rzadką marmeladą z moreli.
90 gr. najlepszego masła doskonale wmiesić w 480 gr. mąki, dodając tyle tylko wody, ile jej potrzeba na urobienie dosyć tęgiego ciasta. Rozwałkować cieniutko, jakby na gruby opłatek, kieliszkiem czy blaszaną foremką wyciąć okrągłe plasterki, pokłuć po wierzchu kolczatym drutem, ażeby para mogła się ulotnić, nie wzdymając ciasta, i włożyć do niezbyt gorącego pieca. Trzymać w piecu tak długo, póki ciasto nie pożółknie.
Najlepszą mąkę grysikową umiesić ze świeżem mlekiem i odrobiną świeżego masła: 1 gr. na 450 gr. mąki. Gdy już ciasto jest zupełnie dobrze umie-sione i żadnych grudek nie ma, porobić z niego kulki, które osobno rozwalkowuje się cieniutko, brzegi trochę palcami rozciągając. Pokłuć po wierzchu i wsadzić do wolnego pieca na 15 minut.
Zanurzyć czerstwe pieczywo w chłodną wodę na 2—3 minut, a potem zostawić na stolnicy na godzinę, ażeby je woda jednostajnie wskroś przesiąkła. Wstawić do pieca niezbyt gorącego na 15 minut.
Tak odświeżone pieczywo jest tak smaczne, jak świeże.
Niektórzy uważają, że zamiast zanurzać w wodzie, lepiej jest czerstwe pieczywo trzymać nad parą wrzącej wody tak długo, póki wskroś nie przesiąknie wilgocią, a potem odrazu wstawić do pieca.