360
bienia, podobnie ma się rzecz także u dorosłych. U nich także z paznokci poznajemy, że ciało ich zupełnie nie jest rozwinięte, i odpowiedniej nie posiada siły, czy to wskutek złego odżywiania, czy wskutek jakiejś choroby. Niedokrewni mają paznokcie sinawe; suchotnicy białe, zanikający na uwiąd — kredowe itd. Tak więc z paznokci i włosów poznać można, w jakim stanie znajduje się ustrój. U niektórych ludzi paznokcie są tak kruche, że za najmniejszem zgięciem łamią się; może jednakowoż stać się przeciwnie, że są twarde i niezłomne jak kość lub róg.
Kiedy na głowie noworodka silny jest porost tęgich włosów, można wtedy wnioskować, że gdy żadne nie nastąpią przeszkody, ustrój jego jest silnym i wzrastać będzie zdrowo. Przez długi czas trudniłem się wielką gospodarką, więc zawsze odłączałem na chów cielęta, które miały włos gruby i twardy; rosły one dwa razy tak prędko, jak inne. Kiedy zaś włosy były cienkie i delikatne, wtedy takie bydlę rozwijało się nędznie, i nie było nigdy wielkie i tłuste. Objaw ten jest jeszcze charakterystyczniej szy u młodych koni. Wieśniacy mówią, „gdy z sierści jednorocznego źrebca późną jesienią lub w zimie, można pleść małe warkocze, wówczas wyrośnie z niego koń silny i zdrowy44. Jak więc widzimy, Stwórca nie bez potrzeby stworzył włosy i paznokcie, i są one człowiekowi bardzo potrzebnymi. W pierwszym rzędzie przeznaczone są włosy i paznokcie do ochrony głowy i palców u rąk i nóg, trzeba je więc pielęgnować podobnie, jak każdą inną część ciała. Zapytaj tylko tego, który przez jakieś nieszczęście stracił paznokcie, jak mu to przykro i niewygodnie, że palce jego nie mają należytej ochrony! Podobnie ma się rzecz z paznokciami na nogach. Gdy głowa wyłysieje, wtedy straciła także naturalną osłonę. Pomyślmy tylko, ileż to delikatnych narządów znajduje się w mózgu, a gdy tylko skóra głowę chroni, na ileż wystawioną jest niebezpieczeństw i dolegliwości, jakie sprawia zimno i gorąco, pchnięcie lub uderzenie. Ileż to pomocy mamy z paznokci podczas pracy, i jak ciężką lub wprost niemożliwą byłaby niejedna robota do wykonania, gdybyśmy nie mieli paznokci! Jak łatwo moglibyśmy wtenczas zranić palce, jak: prędko z małego obrażenia, mogłoby nastąpić zakażenie krwi, łub inne uszkodzenia!
Włosy więc i paznokcie stanowią podwójną ochronę dla głowy i palców. Jak zaś każda część ciała ulega jakimś chorobom i dolegliwościom, podobnie paznokcie i włosy podlegają rozmaitym słabościom. Widziałem np. takie paznokcie, na palcach rąk i nóg, które były 3 i 5 razy tak grube, jak być powinny. Niedogodność wielką przedstawiały palce nóg, których paznokcie były tak twarde i grube, jak rogi pazurów. Zdaje mi się, że to musiało być chorobliwe jątrzenie palcówr.
Znałem pana, który nie mógł obciąć paznokci na palcach nóg, lecz musiał kawałkami odłamywać zbyt długie części. Paznokcie tak stwardniały, że stanowiły dlań wielką przykrość. Poradziłem mu, aby zrobił w tygodniu dwa omywania całkowite; dalej, aby na przemiany jednego dnia brodził po wodzie, drugiego, aby nogi aż po łydki zawijał w płótno zmaczane w gorącym odwarze z gałązek świerkowych, na jedną godzinę. Jątrzenie paznokci ustało, zbótwiałe części rozpuściły się, i wyrosły nowe paznokcie, które mógł znowu obcinać, jak dawniej. Niektóre naroście nie są twarde, lecz zbutwiałe, jak zepsute drzewo; inne znowu są twarde, jak kość. Podobnie rzecz się ma także z paznokciami.
Szwaczka miała tak grube na palcach paznokcie, że musiała je od czasu do czasu zeskrobywaó nożem. Niezawodnie przyczyna tej słabości leży w ciele; jak trawienie może być nieregularne, podobnie paznokcie mogą być nieregularnie odżywiane, i z powodu tego stan ich nie jest zdrowy. Nie są to wypociny złe, ale stan taki podobnym mi się wydaje do chorób u jodły, z której kapie żywica i twardnieje. Starając się o rozpuszczenie zabiegami ogólnymi, poprawiającymi trawienie, i działającymi na usunięcie chorobliwych materyj, przywrócimy stan normalny w ustroju, w palcach i paznokciach. — Czasami choroby mają wpływ na tworzenie się paznokci, gdyż choroba osłabiając cały organizm, osłabia także mniej lub więoej, pojedyncze części ciała. Kiedy materje chorobotwórcze wydalimy z ustroju, wówczas narządy jego powrócą do stanu zdrowego, a dolegliwości wszelakie ustąpią. — Dokonywamy tego także