368
chorąży krakowski, wszakoż nic nie sprawił, ho już byli Styborowi dali i potwierdzili książęta, a to było w roku 1471.
Piotra biskupa płockiego opowieda także katalog, który był wzięt po tymże Sty-borze pomienionym, pisał się de Chotkowo, był kanclerzem książąt mazoweckich, i doktorem medicinae. Umarł w Wyskowie w roku 1497. W Płocku pochowan, po nim nastał Jan Lubrański z domu Godzamba-
Prokopa biskupem włocławskim wspomina epitaphium tamże, roku nie znać, dla dawności.
Wojewodą poznańskim Mościsza de magna Koźmin, przodka także klejnotu tego opowiedają listy dawne, w roku 1260, którego syn pojął Kmity Sobieńskiego córkę, po której był wziął Dynów, Rzeszów, i insze włości; nie miał z nią potomka męzkiej płci, tylko córkę jednę, którą dał Mikołajowi z Żerkowa z domu Doliwa, po którym już w tym wieku potomstwo zowie się Rzeszowskimi, jakoś pod Doliwą czytał.
Tych Mościszów de magna Koźmin, za naszego wieku zeszła ostatecznym potomkiem Działyńska, po której Mikołaj Działyński trzyma cliocińskie imienie na Kujawach.
Stybora, męża serca wielkiego, za Ludwika króla polskiego i węgierskiego wspomina historyk; ten miał w Węgrzech opatrzenie za znaczne posługi swe, i tam się był ożenił. Słała go Helżbieta królowa do Kujaw przeciwko Zemowitowi książęciu mazoweckiemu, który się wwięzował w Kujawy, gdy był mianowan na królestwo od części Kujawian i Mazowszan, o czem czytać będziesz w historyi u Kromera księgi czternaste.
Tegoż, abo jeśliż syna jego wspomina Kromer, i insze kroniki, na ten czas, gdy król Zygmunt był porażon z wojskiem u Nikopola, tak jako był w potrzebie, na koniu we zbroi Dunaj przepłynął, o czem u Kromera w księgach piętnastych.
O tymże czytaj u tegoż historyka księgi szesnaste, jaka wierność jego była przeciwko królowi Zygmuntowi węgierskiemu. Był potem wojewodą siedmigrodzkim, tam jeśli jeszcze jest potomstwo jego, dostatecznie wiedzieć nie mogę.
Będąc na tem miejscu w Węgrzech, często potem do Polski w poselstwie jeżdżał od królów onych, o czem czytając historye, snadniej sam wszystko dostatecznie zrozumiesz.
Tegoż ciało leży w Kazimierzu, w klasztorze u świętej Katarzyny, i tam kaplica jego, na którą przedtem wielkie dochody szły z Węgier, czego już zaniechano, i kaplica pustoszeje, wszakoż jeszcze herby znać.
Z tychże przodków wieku mego był dom znaczny i możny w krakowskiem województwie Chełmskich; tych przodkowie fundowali kościół świętego Marcina, do którego w tym wieku potomstwo podawa proboszcza. Był Marcyan Chełmski, który zostawił z Konarską synów trzech: Marcyana chorążego krakowskiego, który z Pieniążkowną z Krużlowej zostawił potomstwo; Mikołaja i Stanisława, bracia rodzeni tegoż chorążego.
Dom Krez ów starodawny, znaczny i zasłużony r. p. z Bobolic. Wspominają listy niektóre Mikołaja Krezę męża sławnego, który był pojman pod Sokalem od Tatar, dwie lecie był w Tatarzech, w Turcech pięć ćwierci lata, potem go Turczyn wypuścił na słowo jego,