Niemcom urzędy i oddawała je w ręce Polaków. Gdzieindziej podczas uroczystości wprowadzania żołnierzy, powracających z wojny,, do kościoła, ustawiono bramy ozdobione polskiemi emblematami i sztandarami, a Biały Orzeł już troskliwie roztaczał swe skrzydła, by tę ziemię, odwiecznie polską, wziąć w swe posiadanie.
Tymczasem w Wersalu, sławnej miejscowości pod Paryżem, w pałacu ongi królów francuskich i w tej samej sali lustrzanej, „w której militaryzm teutoński zdobył najpotężniejszy impuls do rozwoju a uprzywilejowany niszczyciel ujrzał światło dzienne" (1871), zebrali się przedstawiciele mocarstw sprzymierzonych na ową historyczną konferencję pokojową celem stworzenia na starych gruzach nowego porządku świata. Niemcom mieli owi przedstawiciele świata wymierzyć zasłużoną karę za nieszczęście, które przez wywołanie wojny na ludzkość sprowadzili, a narodom, przez nich uciemiężonym, przywrócić należną wolność i niepodległość. Między państwami, które konferencja powołać miała 1 na nowo do samodzielnego życia, znalazła się na pierwszem miejscu nasza kochana Ojczyzna, Polska, która „obok Niemiec była, tak samo jak na kongresie wiedeńskim 1815, głównym przedmiotem zainteresowań na konferencji pokojowej". Rada Najwyższa konferencji, czyli t. zw. Rada Czterech, która powołała do nowego życia Polskę, uwzględniając historyczne prawo ziemi złotowskiej i jej etnograficzną przynależność do Polski, przyznała ją w pierwszym projekcie traktatu pokojowego z 7, 5. 1919 Polsce. Według projektu tego zachodnia granica Polski na odcinku Piła—Chojnice okrążała miasto Piłę w promieniu 6 kim. (przyznając je Polsce), biegła dalej korytem rzeki Głdy, a później wzdłuż linji kolejowej Piła—Chojnice w odległości 8—10 kim. na zachód od tej linji, przyznając temsamem cały tor kolejowy Piła—Chojnice Polsce i włączając do Polski także miasta Piłę, Złotów i Krajenkę. Linja ta niezupełnie odpowiadała etnograficznym stosunkom lokalnym, gdyż pozostawiała po stronie niemieckiej kilka wsi czysto polskich; naogół jednak decyzja taka była bez kwestji pomyślna i można było się nią zadowolić.
Pierwszą urzędową wiadomość o przyznaniu ziemi złotowskiej Polsce podały lokalne gazety niemieckie. „Schneide-miihler ZeitiJhg" w głównym artykule, zatytułowanym „Schnei-