47
demuhl wird polnisch", hiobową tą wiadomością podzieliła się żałośnie ze swymi zrozpaczonymi czytelnikami niemieckimi. Wśród Polaków w Złotowskiem wiadomość o takiej decyzji Rady Najwyższej spotęgowała panujące radosne nastroje. Podczas nabożeństw dziękczynnych, które w kościołach odprawiono, lud polski kornie dzięki składał Panu Zastępów za uzyskaną wolność, błagając jednocześnie o błogosławieństwo dla zmartwychwstałej Ojczyzny. Radość braci złotowskiej z powodu uzyskania wolności nie miała jednak trwać długo.
Budowniczowie nowego porządku świata składali się wyłącznie z przedstawicieli państw Ententy, t. j. tych, które wspólnie walczyły przeciw najeźdźcy niemieckiemu i jego sprzymierzeńcom (państwom centralnym). Wywoławcę zbrodni dziejowej, jaką była wojna, wezwano do Wersalu dopiero na ogłoszenie wyroku, celem uznania go. Pamiętamy dobrze, że pierwszy traktat pokojowy z dnia 7. 5. 1919 przyznał Polsce na zachodzie oprócz ziemi złotowskiej także Gdańsk, t. zw. dzisiaj Powiśle1), całą Prowincję Poznańską, część Warmji i Mazur oraz cały Górny Śląsk bez plebiscytu.
Po przybyciu delegatów niemieckich do Wersalu i zaznajomieniu ich z warunkami podyktowanego im traktatu, który w imieniu narodu swego podpisać mieli, wszczęli Niemcy przeciw temu traktatowi wielką kampanję. Przedewszystkiem Niemcy oczy swe zwrócili na spokrewnionych z nimi rasowo Anglików, u których też — niestety — znaleźli spodziewaną pomoc i oparcie, może nawet większe od tego, jakiego się po nich spodziewali. Szkoda, że czteroletnia potworna wojna z wszystkiemi następstwami zamiast na polach Francji, nie odbyła się w An-glji. Śmierć przeszło 1 miljona najlepszych synów Anglji i jej wielkiego Imperjum, którzy zginęli w walce z Niemcami w imię haseł cywilizacji, nie zdołała otworzyć Anglikom oczu i przekonać ich o niecnych zamiarach Niemców podbicia świata. Ale mieli Anglicy w tem też i swój interes, o którym nie tu miejsce rozwodzić się. Wystarczy nam wiedzieć, że znaleźli Niemcy w Anglji obrońców, których wpływy na sprawę polską
*) Powiaty położone po prawej stronie Wisły w Prusach Królewskich: Malbork (Marienburg), Sztum (Stuhm), Iława (Dtsch. Eylau) i Susz (Rosenberg).