72
Położenie gospodarcze ludności polskiej w Złotowskiem, jak wogóle na calem Pograniczu, jest bardzo trudne. Niemieccy obywatele ziemscy i przedsiębiorcy, bojkotując Polaków, polskich robotników wcale lub bardzo niechętnie przyjmują. Przy pracach rządowych Polaków prawie wcale się nie zatrudnia. Trudno więc robotnikom i rzemieślnikom o chleb. Ich dzieci, jak i dzieci chałupników i małorolnych, szukać muszą pracy w głębi Niemiec, gdzie się łatwo wynaradawiają. Tem się też tłumaczy, że liczba Polaków tak w Złotowskiem jak na Pograniczu, chociaż powoli narazie, lecz stale maleje. Położenie rolnika polskiego z powodu braku taniego kredytu na utrzymanie i polepszenie gospodarstwa jest również niepomyślne.
Rząd niemiecki, uznając ciężkie położenie gospodarcze rolników, przyznaje Niemcom pewne ulgi podatkowe i inne, z których Polacy nie korzystają. Polacy skażani są natomiast na pomoc własną i prywatną, stają się przez to nieraz ofiarą wyzyskiwaczy. Wprawdzie istnieją spółki polskie, lecz pomoc z ich strony jest stosunkowo droga i dla braku środków nikła. Bowiem spółki te, chcąc uzyskać kapitały, muszą za nie płacić wysoki procent. Skutki tego niepomyślnego położenia gospodarczego dla ludności polskiej w Złotowskiem są wprost katastrofalne. Niejeden rolnik, gnieciony podatkiem, nie mogąc się utrzymać na gospodarstwie dla braku taniego kredytu, zniewolony jest sprzedać swą własność. Polacy dla braku kredytu częstokroć nie mogą mimo szczerej chęci mu pomóc, ani przez udzielenie pomocy materjalnej, ani przez wykupienie gospodarstwa, i tak stan posiadania polskiego również stale maleje. Korzystniejsze położenie miaterjalne, możność nabywania tańszego kredytu położyłoby kres zanikowi polskości na naszych odciętych kresach. Tańszy kredyt umożliwiłby także Polakom nabywanie posiadłości. Lud polski jest żądny ziemi, pracowity, oszczędny, chętnie i umiejętnie rolę uprawia.
Lud polski, .gospodarczo uniezależniony, łatwiejby zachował swą narodowość. Za gospodarczą zależnością bowiem idzie zależność polityczna i wynarodowienie. Słabość ekonomiczna utrudnia Polakom na Pograniczu wykształcenie i narodowe wychowanie dzieci, popieranie Związków, Towarzystw i Spółek polskich. Ekonomicznie silna ludność polska zapewniłaby szerzenie oświaty, narodowe poczucie, i nie zgermanizowałaby się