225
ni, doznajemy zawodu ze strony tych muszkułów; błona bębenkowa pęka, a czasem i system kosteczek przerywa się, poczem znaczne osłabienie słuchu następuje. Czasem może nawet strzemię całkiem oderwać się, lub pęknąć błona, zamykająca okrągłe okienko; wówczas ciecz z labiryiitu wypłynie i zupełna głuchota nastąpi. Okrągłe okienko, zdaniem Edwarda Webera, ma czynić możliwem udzielanie się ruchów strzemiączka ciekłemu płynowi labiryntu. Gdyby ta jama miała tylko owalne okienko, ruchy strzemiączka, utwierdzonego na błonie zamykającej ten otwór, mogłyby się przez to tylko udzielać cieczy labiryntowej, która jest prawie nieściśliwą, iżby się ona kolejno to ściskać, to znowu rozszerzać musiała, czego słabe ruchy strzemiączka dokonać nie są w stanie. Uderzenia przeto tej kosteczki przesyłają się przez ciecz od owalnego okienka do okrągłego i wprawiają błonkę jego tamże w odpowiednie drgania. Tym sposobem błony obu okienek odbywają równocześnie swe drgania, a ciecz labiryntu bywa tylko me-, chanicznie, t. j. bez fal zgęszczonycli i rozrzedzonych poruszana tędy i owędy. Te same ruchy odbywają też woreczki rurek w rzeczonych półokręgowycli kanalikach, będące końcami rozgałęzionego i tu nerwu słuchowego, a to wskutek udzielania się drgań kościom głowy, wywołanych drżeniem przewodnika dźwięku i udzielających się cieczy w tych kanalikach półkołowycli; gdyż przywiązawszy srebrną łyżkę na nitce, której koniec trzyma się w zębach, lub obwiązawszy tę nitkę dokoła głowy i zatkawszy uszy najdokładniej, słychać dosyć mocny i dźwięczny głos za każdem jej uderzeniem o kawałek metalu.
. Trzema więc drogami przychodzi drganie ciał dźwięczących do świadomości naszej. Drogą, prowadzącą przez wspomnione kosteczki, owalne okienko i ciecz w przedsionku, dostają się do końców nerwu tamże fale, które, jak się zdaje, wywołują w nas czucie i świadomość głosek mowy ludzkiej, gdyż wiadomo, że cierpiący na głuchotę z powodu skostnienia strzemiączka i przyrośnięcia stopy jego do brzegów owalnego okienka, jest bardzo czuły na wszelki szmer, lecz głosek mowy wcale nie rozróżnia. Przewodzenie zaś głosu powietrzem w jamie bębenkowej do okrągłego okienka i do cieczy w ślimaku ma znowu służyć do
Fizyka T. II. -5U
l