76
1648
rodziców starych mesruszna, i grzecL musi za nie Panu Kozak czynić, i wszelaką powinność wojskową oddawać.
5. Żony Kozackie> nie żeby do trzech lat, ale i jednego roku, choćby była najstarszą, nie wolno bez męża posiedzieć. Zarazem w Pańskie podatki równo z mieszczany obracają, i bez miłosierdzia granią.
6. IMMPP. Pułkownicy nasi nie według obietnice i przysięgi swej z nami się obchodzą; nie żeby nas mieli w ezem bronić w krzywdach naszych od iMMPanów Urzędów’, ale i onymże jeszcze na nas pomagając, coby się kolwiek u nas któremu podobało, lubo koń jaki dobry, lubo oręże, albo co inszego , naży-czać mu rzekomo tangiem, a wpół darem: a nie nażyczył, rozmyślaj nieborak Kozak o sobie!
7. Wół albo jałowica w osobnem miejscu nie zawieraj
się, siano w stertach, i zboże w brogach na niwach żęte, gwałtem biorą, i
Na Zaporoże zaszedłszy niezwyczajną załogą, tedy tam na Dnieprze PP. Pułkownicy w wolnem używaniu naszem niewolą wielką nam czynią. Jako teraz, nie mogąc bywać w zdobyczach morskich, ubogi Kozak ma się pracą swą ratować: Kto zwierzem, kto rybami, rachuj się i z tćm. Każdy który lisy łowi, od głowy każdego Kozaka, choćby było 500, po lisie biorą: a nie pojmą lisa, tedy samopały od Kozaków odbiera,ą. Ktoby ryby łowił, tedy ulno i na Pana Pułkownika: jeżli niema konia, czem ich wyprowadzić, tedy wodą plecami swemi.
Zdobyczy zaś polowej, gdy sam Pan Bóg poszczęści, mimo ten jassyr Tatarów starych i małe Tatarzęta, które nam właśnie do wojska należały, za co chudzina Kozak by się przyodział, i to wszystko od nas poudejmowali; że niemasz za co i pracować. Czasem też gdy się zająć trafi , stado, konie, owce, bydło,— tedy PP. Pułkownicy pospołu z PP żołnierzami, co będzie lepszego, ile im potrzeba nabiorą się, a nam biednymi Kozakom i po jednemu nie zostanie, i to co gorszego z braku tylko. Za nic wszystko gardłujemy.
Dawszy leda przyczynę Kozakowi, coby u niego co widzą wyrwać, zaraz go do więzienia. Odkupuj że nieboraku Ko-