211
1648
bellizoilrali, które nasi zaciągnieni znoszą. Już Żydzi od głodu zdychają i ubóstwo. Skały po dziś dzień nieociosane, domy, cerkwie, przed bramami niepoźnoszone, parapetu w Zamku na wałach nie masz; puszkarzów tylko kilka: w mieście pełno zdrady. Piechota dawna Frankowa Ruś*; nawet Ormianie katolicy buntują się w oppressyój od żołnierza, i uciekają. Kagańców ani beczek smolnych dla nocnego szturmu nie masz. 31iseremr-ni nostri saUim v&ą,mmici nostri. Łupo! Hospodar zbiera wojsko; co wiedzieć jeśli nie na nas. Dał Hetmaństwo i Dwornictwo wielkie bratu rodzonemu Petryczajce wojennemu, a Czogołę tu na Burknlactwo Okocimskie przysłał, i onegdaj Zamek odebrał Posłów od.,Chmielą homrifice przyjął, traktował, postulała je go akceptował; Żydów, Lachów, przyjmować zakązał; i pramy na Dnieprze wszędy pozatapiaue. Tylko de conjmictione armo-rum nie dał rzetelnego re.sponsu : referował się na deklaracyą od Porty, do której posłał. Posyłamy jutro do JMPana Ckrzą-stowskiego, który był Rotmistrzem, expostułując, jeżeli to sobie mają mieć zaisigna hostilitcctiśifo Pana Gazubę z listem z Warszawy posłanego, żle przyjęto u.Pop,ty. Iizkomo ta przyczyna, że imbertes.- .Siedzieó mu nie kazano, ani obroków dawać. Pisał mi sam Łupol o tern. Pytał go Wezyr, od kogo przyjechał, gdy Pana nie mają?— łjie wierzyliście przed tern, kiedym dawał znać', że idą Tatarowie; wierzcież teraz o Turkach 1 o Kozakach; iż posłowie Chmielnickiego żle zrazu byli przyjęci u Porty. Rzekł Wezyr: „Zdradziliście Pany wasze, i wiarę; i nas zdradzicie! Responderunt oni:, „że u Lachów w cięższej niewoli byliśmy, niżeli u was więźnie na galerach: prosimy tylko o Tatary; będziem wam haracz dawać, jako z Multan i z Wołoch, więźniów co potrzeby na gałęry, i na każdego waszego nieprzyjaciela stanie nas 200,000. A na ostatek na znak wiary daie-my wam Kamieniec do rąk! Dopieroż ich ligę z Tatary appro-bowano, kaftany i odprawę dobrą dano.— Ufajcież WMe, że tak jest, a nie inaczej.
14.