32*5
J648
P. Petryk o ws ki, że nie masz za co Królewców i JMci dziękować; ustępuje Królowi JMci .Szwedzkiemu, i tym sposobem czyni się elektorem muszym. A nasza elekcya w co? Także to przestrzegamy wolnej elekcyej naszej, co ją sobie damy brać z ręku? Atoż tu kto inszy obiera Pana, a ślachta według dawnej onej przypowieści groch.... i czynił takie apostrofy do bra-ciej, jak po żywej prawTdzie; będąc totus' Carolianus. Uczyni to słudiose, żeby Królewieowi JMc nie dziękowano, żeby to za tern suhseąueretur, iż mu nie podziękowano, to też ludzi nie pośle. Ale się przecie mógł na subtelniejszą racyą zdobyć, nie na tak grubą Mazowiecką konsekwencyą, że ustąpi! bratu, ergo elector! Jakoby nam to nie miało być wolno, chociaż brat bratu ustąpił, obrać nam, którego chcemy. Pomógł mu tej kontradyk-cyej Sędzia Ciechanowski. Zaezem z podziękowania nic!
Pan Chełmski wnosił znowu kwestyą dyssydencką. Czy tał dekret z Warszawskiego Grodu wzięty*’ruszył se?vitutes, które były guondam za Xiążąt na dobrach ślacheckich Mazowieckich. Jeźliby na dyssydenty postanowione od Xiążąt prawo miało zostawać m suo robore, toby się musiały i sewitutes wrócić. Przodkowie nasi naleźli sposób, że utrumąue warowane było. Czytał warunek, na którym są podpisy obywatelów Mazowieckich.
P. Sędzia Ciechanowski udpowiedział Panu Chełmskiemu na te sewitutes Województwa Mazowieckiego: „WMć jesteś obywatel Województwa Bełzkiego, a Bełz należał do Województwa Mazowieckiego; jeżliby były jakie sewitutes w Ma zowszu, to pewnie i w Województwie Bełzkiem. Zaezem kocieł garcowi przygania.*'1C0 do praw naszych in causa religionis, tych nie odstąpimy aż do gard! naszych “.
P. Wojewoda Mazowiecki opowiedział się przy pra wacn Xięstwa Mazowieckiego.
P. Kanclerz Koronny pochwaliwszy zdmm religionis Xięstwa Mazowieckiego, perswadował Panom Dyssydentom, żeby się starem komentowali prawem. Że się nie chcieli kon-tentować prmwami staremil$podawał P. Kanclerz różne media.
21.