385
Marr.er
' Starosty niegdy swego Zwiabelskiego zbiegłego do Ostroga; bo go P. Suchodolski wydać nie chciał i nie wydał.
7. Z Pany żołnierzami konwojem naszym kłopot. Nie chcą z nami zastać przy P. Wojewodzie; lubo nie wyszła służba.
Sdmthmi: Ożeni wszystka armiije się.'smakując sobie wolnośjó, od robót i podatków, i nie chcąc mieć na weki panów. Ze. wszystkich miast i miasteczek i wsi ( hmielnic-ki przybierać Kozaków kazał, konie karmić, i hwitos etiam biorą. biją. łupią. Większa daleko połowica chłopstwa żebrzą pokoju, i zemsty rjd linga nad Chmielnickim i swa-woleństwem. Chmielnicki niedługo solne żyć wróży. Jakoś ma wielu i przy sobie i w szędzie infensissimA Zakopał w Czechrynie kilkanaście beczek srćbra. Koni tamże ma tureckich 130. s/.at kosztownych 24 skrzyń. Donaty wy Pi lawieckiąj. albo raczej praednp, Ukraina pełna. Najwięcej Moskwa w Kijowie i po targach w miastach kupuje. Bjły po Talem i taniej talerze srebrne. Jeden mieszczanin Kijowski u Kozaka kupił wór srebra, co chłop tylko mógł unieść za sto Talerów. Kuśnierka we Zwiahlu Pułkownikowa częstowała posłańców Pana Wojewody na srebrze, przy okrytym politycznie stole, łając Chmielnickiemu, że nic tak fiplmrlidfi żyje, koli Rob dat nmoho wszeho. Naszym srebra prze dawać nic chckdi: koni nawet w Porea-sławin Hetman zakazał , lubo jego samego koni 600 w śnie-., ,gn chodziło, i tak wiele w nlieaen od głodu zdychało,
Równo z nami tegoż dnia Chmielnicki do Tiechtymirowa na pokutę wrzkomo odjechał, wziąwszy z sobą Pana Potockiego i hąozyńskicgo Majora Kudackiego. a do Budzi-na odesłał Pana Koniecpolskiego, Grodzickiego, Czarnieckiego i innych offieyerów. Dragani na zabitą śpiierć albo wodną w Pereasławiu zostali.— P. Koniecpolski i P. Potocki oddali mi testamentu swoje i listy, dysponowawszy się na śmierć przy Komunie) Siej; bo przedtem Xięży me widzieli , których wyszło z nami do 20tu przeorów, i gwardy-anów i. inszych zakonników', i X. Pleban Baryszpolski.