Magazyn 567

Magazyn 567



PUSTELNIA W GÓRACH    l6l

wykol. Postać Kolusia wciąż nikła i ukazywała się oczom Pawła.

—    Poczekaj, gdzie jesteś?

—    Tutaj!

I potrącali się nawzajem, nie widząc. Nareszcie ścieżka z głębi lasu wywiodła ich na krawędź przepaści, pełnej księżycowego światła. Strugami płynęło ono poprzez jakieś tajemnicze wyłomy w górach, biło gwałtownie w wapienną ścianę wąwozu, że błyszczała, jak gruda srebra. Zielona jej łuna wylewała się daleko na lasy poza brzegi przepaści. Ścieżka szła brzegiem tejże przepaści, więc mrok tu był mniej gęsty: mogli się widzieć. Z każdą chwilą niemal było jaśniej; w miarę, jak dróżka zbliżała się ku szczelinie, rzedła poręcz lasu,

u


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Magazyn 527 PUSTELNIA W GÓRACH 221 czuć, gdy życzliwość i miłość nie sprzeciwiają się naszemu istn
Magazyn 533 PUSTELNIA W GÓRACH 227 Zatrzeszczał »chmerecz« w pobliżu i ciemna barczysta postać wys
Magazyn 555 PUSTELNIA W GÓRACH 149 Rozstawił bose nogi, ręce włożył w kieszenie. Kobiety patrzyły,
Magazyn 555 PUSTELNIA W GÓRACH 149 Rozstawił bose nogi, ręce włożył w kieszenie. Kobiety patrzyły,
Magazyn 549 PUSTELNIA W GÓRACH
Magazyn 553 PUSTELNIA W GÓRACH ■47 kobiety w strojach barwnych. Czerwone, żółte, niebieskie, zielo
Magazyn 557 PUSTELNIA W GÓRACH 151 »    ku miał dużą paczkę sprawun ków, zawiniętyc
Magazyn 559 PUSTELNIA W GÓRACH 153 z pewnością nie dostaniecie się przed nocą. —    
Magazyn 561 PUSTELNIA W GÓRACH 155 pada od skał, lecz lazurowe niebo prześwieca przez głazy. Z obu
Magazyn 563 PUSTELNIA W GÓRACH 157 tok, wązką drożyną skierowali się w boczną dolinę. Noc zapadała
Magazyn 565 PUSTELNIA W GÓRACH 159 sie. Ścieżkę zgubili w plątaninie traw. Zmieszani, zatrzymali s
Magazyn 569 PUSTELNIA W GÓRACH 163 gdzie cierniem porosłe złomy nie nmiejszem groziły niebezpiecze
Magazyn 571 PUSTELNIA W GÓRACH 165 wnej nocy, upajały go coraz bardziej. Nareszcie stanęli w wąwoz
Magazyn 575 PUSTELNIA W GÓRACH 169 —    Będziemy szukali na prawo. —   &n
Magazyn 577 PUSTELNIA W GÓRACH U1 Postąpił krok naprzód i odwiódł kurek. Chociaż to robił, jak móg
Magazyn 579 PUSTELNIA W GÓRACH *73 chetn spuszczały się nad nimi krzewiny. Nazbierawszy gałęzi i c
Magazyn 581 PUSTELNIA W GÓRACH 175 —    Jak w operze, odezwał się Paweł. —
Magazyn 583 PUSTELNIA W GÓRACH 177 Zamyślił się i nie odpowiadał więcej na pytania towarzysza. — N
Magazyn 585 PUSTELNIA W GÓRACH 79 wozili zdobycz!... — tryumfująco rzekł Koluś. Na wierzchołku ska

więcej podobnych podstron