19
ń, który tylko o — później,niż «,przeszedł wrucli,znajduje się
równocześnie w największem oddaleniu od swego miejsca równowagi poniżej linii AZ w punkcie d, przebywszy dotąd trzy główne fazy swego drgania. Po upływie czasu 2 T, dzieje się to samo z punktami szeregu, między v i g leżącemi, jeśli -v g — a v i odstępy między niemi na całej linii AZ są jednakowe. Krzywa linia h M łącząca te, z miejsc równowagi na linii AZ
wyprowadzone, punkty szeregu podczas dwóch po sobie następujących drgań jednego z nich, przedstawia formę dwóch fal, istniejących obok siebie z powodu zmiany, zaszłej w równowadze rzeczonych punktów. Długości tych fal są jednakowe, równie jak są jednakowe wysokości ich gór i głębokości dołów, t. j. oddalenia najwyższego punktu góry fali i najniższego punktu jej dołu od linii równowagi. Zatem góry i doły ich są w tym wypadku zupełnie równe. Suma wysokości góry i głębokości dołu tej samej fali daje całą jej wysokość, podobnie jak obie długości góry i dołu, razem wzięte, długość fali przedstawiają. ' ..
Dla łatwiejszego wyobrażenia sobie tego ruchu falowego, porównajmy go jeszcze z ruchem, wywołanym przez wiatr na podolskim łanie zboża, któremu się z pagórka w pewnej odległości przypatrujemy. Na całym łanie od jednego końca do drugiego widać, jak fale kłosowe postępują łańcuchami w kierunku wiatru z szybkością jego, chociaż źdźbła, na których te kłosy są osadzone, korzonkami swemi mocno roli się trzymają i.dla tego w tym ruchu postępowym żadnego udziału nie mają. Ten ruch postępowy kłosów jest więc tylko pozorny, a fale ich są to same zarysy i formy jego, które wiatr w kierunku swego biegu nadaje kłosom na łanie, wprawionym przezeń w pewny stan kołysania się. Bo każdy kłos, - pochyliwszy się naprzód w kierunku wiatru, nie tylko w skutek elastyczności źdźbła znowu się podnosi do góry, ale chyli się potem także w przeciwnym kierunku prawie tak nizko w tył i chwieje się tak dopóty, póki opór powietrza nie zniesie tego ruchu lub nowe uderzenie wiatru nie zmieni kierunku jego. Takie kołysanie nie rozpoczyna się u wszystkich kłosów na łanie w równym czasie, bo wiatr do przebiegnięcia pewnej drogi potrzebuje czasu; dla tego przypa-